Gejowska enklawa w centrum Rzymu

Rzeczpospolita/a.

publikacja 05.08.2007 09:01

Nieopodal Koloseum proklamowano oficjalnie pierwszą we Włoszech ulicę gejów. Patronat nad imprezą objęło troje heteroseksualnych ministrów. Mieszkańcy Rzymu i przedstawiciele opozycji są oburzeni - podaje Rzeczpospolita.

Gay Street to ostatnie 300 metrów ulicy św. Jana na Lateranie, biegnącej od bazyliki do Koloseum. W 2001 r. lesbijska para otworzyła tam lokal dla LGBT, czyli lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów. Niedługo potem powstał bar, w którym barmanami mogą być tylko geje. Dziś okolica jest homoseksualną enklawą - opisuje Rz. Organizacje gejowskie od kilku lat zabiegały, by władze miejskie oficjalnie oddały im tę okolicę we władanie. Życzenie spełnione zostało w nocy z czwartku na piątek, choć tylko do końca sierpnia. Od piątku do 1 września tę część ulicy przemianowano na Gay Street i zamknięto dla ruchu kołowego. Podczas uroczystości przy dźwiękach gejowskiej muzyki przemawiała pani asesor ds. równouprawnienia na Kapitolu. Odczytała też entuzjastyczne przesłanie do gejów podpisane przez troje ministrów: Barbarę Pollastrini (ds. równouprawnienia), Giovannę Meladrii (resort młodzieży i sportu) i Paolo Ferrero (opieka społeczna). Hałaśliwa zabawa trwała do białego rana z przerwą na długi, zbiorowy homoseksualny pocałunek w akcie solidarności z Michele i Roberto, którzy mają stanąć przed sądem za popełnienie w tym samym miejscu w zeszłym tygodniu czynów obscenicznych. Para gejów twierdzi, że był to pocałunek, natomiast karabinierzy tłumaczą, że obaj panowie uprawiali seks oralny. Mieszkańcy skarżą się, że to zgorszenie dla dzieci. Nie chcą też mieszkać w samym środku dyskoteki. Opozycja przypomina, że niegdyś w Koloseum męczono chrześcijan, a dziś w tym miejscu co roku w Wielki Piątek odbywa się procesja drogi krzyżowej. Kościół na razie jednak milczy.