Reakcje po śmierci kard. Lustigera

Radio Watykańskie/J

publikacja 06.08.2007 21:19

„Jean-Marie Lustiger był przede wszystkim Bożym mężem, a całą swą posługą kapłańską i biskupią z pasją świadczył o Tym, który przez swą śmierć i Krzyż odkupił ludzkość" - stwierdził kard. Jean-Pierre Ricard.

Przewodniczący episkopatu Francji zaznaczył, że zmarły purpurat należał do najwybitniejszych autorytetów swej ojczyzny, którego chętnie wysłuchiwali nie tylko chrześcijanie, ale wszyscy szczerze zatroskani o przyszłość ludzkości, a otwarci na głos sumienia. Podkreślił też wkład kard. Lustigera w prace episkopatu oraz dzieło nowej ewangelizacji, w tym w organizację przed dziesięciu laty Światowych Dni Młodzieży w Paryżu. “Nasza ojczyzna utraciła jedną z najwybitniejszych osobowości, a Kościół paryski wyjątkowego pasterza – stwierdził z kolei obecny arcybiskup stolicy Francji, André Vingt-Trois. „Ten syn imigrantów żywo troszczył się o obronę praw człowieka i otoczył szczególną troską dzieło formacji oraz obecności Kościoła w mediach” – podkreślił abp Vingt-Trois. Na śmierć kard. Lustigera żywo zareagował także francuski świat polityczny. Prezydent Nicolas Sarkozy przypomniał, że osobowość zmarłego purpurata naznaczyły doświadczenia XX wieku, które ukształtowały go jako osobę z charakterem, żywo zaangażowaną w świat, człowieka wiary i życia wewnętrznego. „Ceniłem go jako autentycznego rozmówcę, nie ukrywającego swych poglądów, wyrażanych w sposób wyrażający szacunek i oczekiwania wobec osób odpowiedzialnych za życie publiczne” – stwierdził prezydent Sarkozy.