Episkopat woli poczekać

Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 08.08.2007 05:53

Czy biskupi zajmą się taśmami o. Rydzyka na najbliższym zebraniu? Takie sygnały wysyłają niektórzy hierarchowie, ale wiele wskazuje na to, że Episkopat wstrzyma się z tym do decyzji prokuratury - napisała Gazeta Wyborcza.

- To nie jest do końca tak, że biskupi milczą w sprawie Radia Maryja. Nie o wszystkim się od razu trąbi na forum i daje "na żer" dziennikarzom. Tak jak w rodzinie, tak i w Kościele pewne sprawy załatwia się wewnątrz - mówił w niedzielę Radiu Vox Fm Koszalin biskup koszalińsko-kołobrzeski Edward Dajczak, dodając, że na najbliższym zebraniu biskupi zajmą się problemem Rydzyka. W ujawnionych przez Wprost nagraniach wykładu o. Tadeusz Rydzyk nazwał Marię Kaczyńską czarownicą, doradzając jej eutanazję. Prezydenta zganił: "Pan wstrzymał ekshumację w Jedwabnem. Przecież tam chodzi o 65 mld dol., żeby Polska dała. Za co? Przyjdą do pana i powiedzą: Proszę mi oddać ten skafander. Ściągaj spodnie. Buty dawaj". Wypowiedzi Rydzyka oburzyły środowiska żydowskie, zareagowało m.in. Centrum Szymona Wiesenthala. - Niepokojące i przerażające jest to, że w Radiu Maryja dyskusja zaostrza się i doprowadza do tego, że dość gwałtowny człowiek, jakim jest o. Rydzyk, używa słów, których nie wolno używać ludziom, a tym bardziej kapłanowi - podkreśla bp Dajczak. W podobnym tonie wypowiadał się tydzień temu bp Mieczysław Cisło, przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem Episkopatu: - Wszystkie słowa, które uderzają w religię i naród żydowski, nie sprzyjają dialogowi chrześcijańsko-żydowskiemu. Być może biskupi zajmą się tym tematem na następnym zebraniu, jeśli będzie na to czas. Biskupi z Rady Stałej Episkopatu i biskupi diecezjalni zbierają się 25 sierpnia. Możliwe jednak, że Episkopat wypowie się oficjalnie dopiero po decyzji prokuratury toruńskiej, która bada sprawę. Ks. Józef Kloch, rzecznik Episkopatu: - Wypowiedzi biskupów Dajczaka i Cisły to także dla mnie jedyne źródła wiedzy na ten temat, ponieważ nie znam programu obrad na Jasnej Górze. Powinien być on znany w przyszłym tygodniu. O ile mi wiadomo, prokuratura toruńska dotąd nie otrzymała (sic!) od tygodnika Wprost nagrania wykładu o. Rydzyka. Nie przypuszczam, aby Konferencja Episkopatu w jakikolwiek sposób wypowiadała się przed oceną prokuratury, że to nagranie jest autentyczne. Faktycznie: prokuratura twierdzi, że nagrań ciągle nie ma (Wprost w zeszłym tygodniu podał, że je wysłał). Ewa Janczur, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Toruniu: - Nie mam wpływu na to, jak działa poczta. Jeśli nie wpłyną do końca tygodnia, będziemy zastanawiać się nad tym, czy wyślemy pismo ponaglające do redakcji, czy też podejmiemy inne działania. Na przeprowadzenie czynności sprawdzających kodeks daje nam 30 dni. Ale termin ten może ulec przedłużeniu, jeżeli postępowanie w tym okresie nie zostanie zakończone. O. Rydzyka uniewinnił niedawno prowincjał redemptorystów, uznając nagrania za manipulację.