Na spotkanie sacrum

Rzeczpospolita/a.

publikacja 14.08.2007 05:03

Daje się zauważyć silne powiązania naszego pielgrzymowania z kultem maryjnym oraz z wątkiem patriotycznym - powiedział w wywiadzie dla Rzeczpospolitej prof. Antoni Jackowski, specjalista w dziedzinie się w geografii religijnej.

Na pytanie, dlaczego ludzie pielgrzymują, Antoni Jackowski odpowiedział: - Za pielgrzymkę uważa się podjętą z motywów religijnych podróż do miejsca uważanego za święte ze względu na szczególne działanie w nim Boga lub bóstwa, aby tam spełniać określone akty religijne, pobożności i pokuty. Istota pielgrzymki wynikała zawsze z chęci wiernych do obcowania z sacrum. Niekiedy część pielgrzymów pozostaje w miejscu świętym do końca życia, jako że śmierć w takim miejscu zapewnia zbawienie (np. Mekka, Medyna, Waranasi i inne miasta nad Gangesem). Niektóre religie szczególnie sprzyjają pielgrzymkom przez swoje rygorystyczne nakazy wiary. W islamie na przykład pielgrzymka do Mekki (tzw. pielgrzymka większa, hadżdż) stanowi jeden z pięciu filarów wiary obowiązujących każdego wyznawcę. W buddyzmie przypisuje się tym migracjom niemal czynnik warunkujący "odrodzenie się" wiernych. Z kolei w hinduizmie pielgrzymka jest uważana za jedną z głównych praktyk religijnych, o charakterze niemal obligatoryjnym. Pielgrzymka pozwala wypracować zasługi religijne, które mogą doprowadzić do uzyskania mokszy (wyzwolenia). W chrześcijaństwie pielgrzymki stanowią jeden z publicznych i wspólnotowych wyrazów pobożności. - Fenomenolodzy religii często podkreślają, że pielgrzymowanie jest obrazem życia. Czy oznacza to, że styl pielgrzymowania zmienia się wraz z rozumieniem świata i człowieka, jakie występuje w danym kręgu kulturowym? - Pielgrzymki jako zjawisko religijno-społeczne podlegały ewolucji. W ciągu stuleci na ich formy zewnętrzne miały wpływ uwarunkowania natury politycznej, historycznej, kulturowej, społecznej, a także religijnej. Niezmienna pozostawała sama istota tych migracji, a więc chęć obcowania z sacrum. - Co się zatem zmienia? - Generalizując, można powiedzieć, że styl pielgrzymowania zaczął się zmieniać wraz z rozwojem środków komunikacji. Przez wieki do miejsc świętych wędrowano głównie pieszo. Dość przypomnieć spektakularne w średniowieczu pielgrzymki z całej Europy do hiszpańskiej Santiago de Compostela. W islamie taki charakter miały pielgrzymki do Mekki, do której wędrowano niekiedy kilka lat. W hinduizmie do dzisiaj pobożni wierni wędrują wzdłuż świętych rzek pieszo, a taka wędrówka wzdłuż Gangesu (tam i z powrotem) trwa około sześciu lat. W Polsce były to przede wszystkim pielgrzymki piesze na Jasną Górę. W niektórych religiach duże znaczenie mają tzw. pielgrzymki specjalistyczne. Wiążą się one przede wszystkim z przeświadczeniem wiernych o cudownych właściwościach miejsc kultu. Stąd głównym motywem przyjazdów jest modlitwa i spełnienie określonych rytuałów (np. picie świętej wody, kąpiel itp.), aby wybłagać cudowne uzdrowienie. Takie wędrówki obserwowano już w starożytności, a dzisiaj najlepiej rozwinięte są w chrześcijaństwie (np. do Lourdes) oraz hinduizmie (Ganges i inne święte rzeki). Specyficzny rodzaj stanowią tzw. pielgrzymki zmarłych. Wywodzą się one z wiary, że pochowanie (kremacja) zwłok w świętym miejscu zapewnia zbawienie (wyzwolenie) i wejście do raju. Do dziś zjawisko to obserwuje się zwłaszcza w islamie i hinduizmie, ale było ono znane już w starożytnym Egipcie i we wczesnym chrześcijaństwie. Podsumowując - istota pielgrzymowania przez stulecia nie ulegała zmianie mimo przemian politycznych i kulturowych otaczającego świata.

Rzeczpospolita zapytała, czy można mówić o polskim stylu pielgrzymowania: - W aspekcie historycznym daje się zauważyć silne powiązania naszego pielgrzymowania z kultem maryjnym oraz z wątkiem patriotycznym. Szczególnie zaznaczyło się to po szwedzkim potopie, obronie Jasnej Góry w 1655 roku oraz po słynnych ślubach lwowskich króla Jana Kazimierza (1656), w których ogłosił on Matkę Boską królową Polski. Od tego czasu nikt już nie odważył się zakazywania pielgrzymek chłopom pańszczyźnianym. Historycy są na ogół zgodni, że od ślubów Jana Kazimierza kult Maryi zaczął mieć charakter kultu państwowego i narodowego. Zaznaczyło się to zwłaszcza w okresie rozbiorów Polski, a także w czasach najnowszych, w czasie rządów komunistycznych. Sanktuaria maryjne zaczęły pełnić funkcję integrującą Polaków z różnych zakątków Rzeczypospolitej i o różnym statusie społeczno-zawodowym. Główną rolę w tym zakresie odgrywała Jasna Góra, ale wymienić należy również Kalwarię Zebrzydowską, Piekary Śląskie, Górę Świętej Anny czy Gietrzwałd. Fenomenem polskim było pątnictwo narodowe związane z Krakowem. Pojawiło się ono w drugiej połowie XIX w. i trwało do I wojny światowej. Wtedy Kraków ponownie zaczął odgrywać rolę duchowej stolicy Polski. Przez wieki miasto stało się również najważniejszą narodową nekropolią. Po utracie przez Polskę niepodległości to nagromadzenie sacrum w połączeniu z funkcją nekropolii sprawiło, że Kraków został uznany za ostoję polskości. - Dokąd pielgrzymują Polacy? - Głównym centrum pielgrzymkowym jest Jasna Góra. Należy też ona do największych i najważniejszych ośrodków kultu religijnego na świecie, i to nie tylko w chrześcijaństwie. Jest też drugim - po Lourdes - centrum kultu maryjnego w Europie (wspólnie z Fatimą). I jeszcze jedno odniesienie - Jasna Góra jest największym w chrześcijaństwie ośrodkiem maryjnym, którego powstanie i rozwój nie były związane z objawieniami Matki Bożej. Rocznie sanktuarium to odwiedza 4 - 5 mln pielgrzymów, z tego około 400 tys. z zagranicy. Drugim co do wielkości ruchu pielgrzymkowego ośrodkiem jest Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach. Nawiedza je blisko 3 mln pielgrzymów, z których około 25 proc. to obcokrajowcy. W dalszej kolejności należy wymienić Kalwarię Zebrzydowską i Licheń (po blisko 2 mln pielgrzymów). Ważną rolę odgrywają Niepokalanów, Góra Świętej Anny, Piekary Śląskie, Gniezno, Warszawa (kult ks. Jerzego Popiełuszki i św. Andrzeja Boboli) oraz Zakopane-Krzeptówki. Wymienione sanktuaria mają zasięg międzynarodowy lub krajowy.

Z grupy sanktuariów o zasięgu ponadregionalnym wymieńmy ośrodki dolnośląskie (Bardo Śląskie, Wambierzyce), karpackie (Ludźmierz, Tuchów, Kalwaria Pacławska, Dukla), warmińskie (Gietrzwałd, Święta Lipka), pomorskie (Swarzewo, Wejherowo) i świętokrzyskie (Święty Krzyż oraz Kałków-Godów). Ogółem w Polsce rejestruje się ponad 500 sanktuariów pielgrzymkowych, z których 98 proc. należy do Kościoła rzymskokatolickiego. W ośrodkach katolickich dominują sanktuaria maryjne - około 430, z tego ponad 200 z koronowanymi wizerunkami Matki Bożej. Obok katolików obrządku łacińskiego i wschodniego pielgrzymują wyznawcy prawosławia (zwłaszcza do Grabarki i Jabłeczna) i islamu (Bohoniki, Kruszyniany). W przeszłości pielgrzymowali też członkowie wspólnot żydowskich. (...) - Czy motywacje pielgrzymów zmieniają się w zależności od miejsca, do którego wędrują? - Historycznie rzecz ujmując, przez wieki dominował motyw religijny, choć już w starożytności zaczął mu - początkowo nieśmiało - towarzyszyć motyw poznawczy, turystyczny. Ale był on motywem ubocznym. Tak jest w niektórych religiach do dziś (np. islam, hinduizm czy buddyzm). W chrześcijaństwie (zwłaszcza wśród wyznawców Kościoła rzymskokatolickiego) sytuacja zaczęła się zmieniać głównie w momencie pojawienia się kolei, a potem samochodu i samolotu. Rozwijające się środki komunikacji zwiększyły dostępność poszczególnych ośrodków, umożliwiając pielgrzymom przyjazdy coraz liczniej. W Europie Zachodniej w dobie postindustrialnej, kiedy obserwowano wzrost obojętności wobec głównych praktyk religijnych, niektóre Kościoły lokalne zaczęły wykorzystywać wyjazdy pielgrzymkowe jako jedno z działań duszpasterskich, mających przyciągnąć wiernych do Kościoła. Programy pielgrzymek zaczęto wzbogacać o treści turystyczne. Pojawiła się zatem forma wędrówki, której przewodziła osoba duchowna, a uczestnicy oprócz codziennych praktyk religijnych mieli możliwość zwiedzania ciekawych miejsc czy wypoczynku np. nad morzem. Pojawiło się pojęcie "turystyki religijnej" (zamiennie używa się też określenia "turystyki pielgrzymkowej"), gdzie motyw religijny jest równoważny motywowi poznawczemu. - Czy między pielgrzymowaniem a turystyką religijną nie istnieje przepaść - to pierwsze ma przecież na celu spotkanie z Absolutem, to drugie - zwiedzenie zabytków? - chciała się dowiedzieć Rzeczpospolita. - Dyskusja dotycząca relacji między istotą pielgrzymki a turystyki religijnej trwa wiele lat. Na pewno można uznać, że czystą formą wędrówek o dominującym motywie religijnym są pielgrzymki piesze. - Jak cywilizacja, coraz częściej przecież postmodernistyczna, zmienia nasze pielgrzymowanie i czy w ogóle je zmienia? - Nawet cywilizacja postmodernistyczna nie jest w stanie stłumić podstawowej potrzeby człowieka - obcowania z sacrum. Zmienia się forma podróży, sposób zachowania pielgrzymów, ich stroje, ale zasadniczy cel nie ulega zmianie. Jest nim modlitwa, medytacja, rozmowa z Bogiem. rozmawiał Tomasz Terlikowski