Katedra to nie meczet

Rzeczpospolita/a.

publikacja 03.09.2007 05:50

Słynną katedrę w Kolonii zdobi od tygodnia gigantyczny witraż składający się z ponad 11 tysięcy kolorowych szkiełek. Abstrakcyjne dzieło znanego artysty Gerharda Richtera nie podoba się jednak arcybiskupowi Kolonii kardynałowi Joachimowi Meisnerowi. Jego zdaniem witraż jest zbyt poprawny politycznie - podała Rzeczpospolita.

- Witraż powinien pokazywać postacie świętych, a nie jakieś abstrakcyjne kwadraty. Chodzi tu ewidentnie o to, żeby żadnym wizerunkiem nie urazić muzułmanów. Dlatego okno pasuje bardziej do meczetu niż do katedry - powiedział kardynał Meisner lokalnej gazecie Kölner Express. Kardynał jest przekonany, że decyzja o wyglądzie witrażu zapadła w obawie przed reakcją muzułmanów, ponieważ w islamie portretowanie postaci świętych jest zakazane. Znany z konserwatywnych poglądów kardynał domaga się, aby w katedrze, znalazł się tradycyjny witraż pokazujący "postacie świętych z XX wieku". - Witraż w gotyckiej katedrze powinien odzwierciedlać wiarę katolicką - uważa. Kardynał, znany z krytycznego stosunku do islamu, usiłował zapobiec montażowi witrażu. Bezskutecznie. Nowy witraż został uroczyście odsłonięty. Aby nie być zmuszonym do udziału w tej uroczystości, Meisner wyjechał służbowo do Polski. Nowy witraż, który składa się ze szklanych kwadratów w 72 kolorach, jest darem artysty dla świątyni. Nadzorująca remont inżynier Barbara Schock-Werner tłumaczy jego wybór brakiem pieniędzy. -Po prostu nie było korzystniejszej finansowo propozycji. Nie chodzi tu o muzułmanów - zapewnia.