Z Maryją w rolniczym trudzie i powołaniu

a.

publikacja 05.09.2007 18:07

Musicie się starać o swoje dochody, zyski. Ale równocześnie starajcie się zachować swą rolę jako rodzicielkę zdrowej żywności, takiej, którą bez lęku możecie podać swoim dzieciom - mówił bp Jan Stryna, Krajowy Duszpasterz Rolników podczas tegorocznych dożynek na Jasnej Górze.

Publikujemy cały tekst kazania wygłoszonego do rolników 2 września br.: Z Maryją w rolniczym trudzie i powołaniu Przybyliśmy do Ciebie, Maryjo, do weselnego domu w Kanie Jasnogórskiej, aby przy Twoim matczynym sercu i u Twego tronu radośnie świętować Ogólnopolskie Dziękczynienie za Plony, aby jak dzieci za matką społecznie i z głębi serca wyznać: Wielbi dusza moja Pana…. Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Przybyli tutaj Rolnicy, niosąc wieńce żniwne, w które włożyli żmudną pracę, błysk artyzmu, ale przede wszystkim wdzięczne serca i gorącą miłość do swej Matki i Królowej. Z rolnikami, jak zawsze, są ich duszpasterze, którzy już od wczoraj czuwali na modlitwie przed Jasnogórskim Wizerunkiem, jednali z Bogiem w sakramencie pokuty, a dziś składają dziękczynną ofiarę na Chrystusowym ołtarzu, który otaczają jako robotnicy duchowego żniwa. W tym jasnogórskim, rolniczym świętowaniu uczestniczą przedstawiciele różnych zawodów, wspólnot i instytucji związanych z rolnictwem, życiem wsi polskiej. Włączają się również mieszkańcy miast, wdzięczni Bogu i rolnikom za chleb powszedni, pragnący okazać szacunek dla ich rolniczego trudu. Na tym świętym miejscu, u tronu Królowej Polski – gdzie zawsze byliśmy wolni – jest z rolnikami, w dniu ich Święta, Pan Prezydent Polski. Tutaj Maryja, nasza Matka gromadzi i kształtuje rodzinę dzieci Bożych, rodzinę Polskiego Narodu, który tyle razy rozpraszany może się przecież jednoczyć przy swojej Matce i Królowej. Pisał kiedyś nasz poeta Cyprian Kamil Norwid: A czy wiecie? … nie wiecie: Częstochowskie ja dziecię, Stamtąd idę – piechotą Choć daleko, z ochotą. Maryjo, pragniemy być Twoimi, częstochowskimi dziećmi, które są stąd i tutaj przybywają, aby odrodzić się wewnętrznie, nabrać mocy, nadziei, wytrwałości w codziennym trudzie i powołaniu. Dwadzieścia lat temu, piątego września tutaj, na Jasnej Górze modlili się rolnicy z całej Polski. Ich przedstawiciele przedłożyli biskupom polskim swą wolę i prośbę, że chcą bronić spraw wsi pod opieką Kościoła. Odpowiedzią było utworzenie Krajowego Duszpasterstwa Rolników. Włączyli się w to dzieło biskupi, księża oraz ludzie świeccy. Podejmowano wysiłek duchowej formacji, dokształcania i integracji ludności wiejskiej. Tworzono katolickie uniwersytety ludowe, duszpasterskie wspólnoty rolnicze, organizowano pielgrzymki do lokalnych sanktuariów. Tutaj, na Jasnej Górze, w corocznej pielgrzymce rolnicy jednoczyli się, dziękowali za plony a równocześnie przedkładali Matce Bożej, a także kolejnym ekipom rządzącym swoje sprawy, potrzeby i dążenia. Dzisiaj możemy dziękować Bogu przez Maryję za wolność. Z wdzięcznością wspominamy tych, którzy mieli odwagę i otwarte serce, aby służyć dobru rolników polskich w skomplikowanych czasach minionego 20-lecia. Tak wiele się zmieniło. Jest pełna swoboda działania – już nie tylko za murami jasnogórskiego klasztoru. Równocześnie zrodziły się nowe wyzwania. Trzeba nadążać za przyspieszonymi wielorakimi przemianami, mądrze i wytrwale przezwyciężać trudności, odnajdywać dobro Polski i wsi polskiej w układach międzynarodowych. To niełatwe zadanie dla rządzących, różnych instytucji i samych rolników. Dlatego jesteśmy tutaj, na tej dorocznej pielgrzymce, na Jasnogórskich Dożynkach, aby w serdecznej modlitwie upraszać za wstawiennictwem naszej Matki i Królowej potrzebne światło, duchowe siły, Boże błogosławieństwo.

Szanowni i Drodzy Rolnicy – Mieszkańcy wsi! Tak chętnie i z zapałem śpiewamy: Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam. Popatrzmy Maryi w oczy i zapytajmy siebie samych: czy tak jest naprawdę, czy tak jest zawsze w naszej codzienności? A może niekiedy porywa nas ślepy nurt zeświecczonej cywilizacji, który omija to, co święte, Boże, Maryjne, polskie, rodzinne, a nawet niszczy? Ona, Maryja jest zawsze z nami. Ale my potrzebujemy znaków jej bliskości, przewodnictwa. Dlatego pozwólcie na parę słów zachęty i przypomnienia. Pamiętanie o świętach maryjnych. Ukazują one udział Maryi w Chrystusowym dziele zbawienia, przypominają o tym, co dla nas najważniejsze, budzą potrzeby duchowe i ufność w opiekę naszej Matki. To świętowanie jest nam potrzebne, abyśmy nie stawali się tylko groszorobami. Przyjmowanie imienia Maryi na Chrzcie świętym, przy Bierzmowaniu, aby żyć w świadomości opieki i wzoru Tej najpiękniejszej spośród ludzi. Troska o czystość i szlachetność naszych myśli, uczuć, obyczaju, stroju, języka, którym się wypowiadamy, który świadczy o naszym wnętrzu. Szczerość serca, bez zakłamania, obłudy, instrumentalizowania tego, co nie powinno nigdy być narzędziem ciasnych interesów czy tym bardziej zła. Pisał kiedyś Cyprian Kamil Norwid w wierszu Moja piosnka: Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony Są – jak odwieczne Chrystusa wyznanie: „Bądź pochwalony!” Tęskno mi, Panie … Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej, Której już nie wiem, gdzie leży mieszkanie, Równie niewinnej … Do tych, co mają – tak za tak – nie za nie - Tęskno mi, Panie! Potrzebna nam jest ta tęsknota, to dążenie i wytrwały wysiłek, abyśmy jako dzieci Maryi, córki i synowie Jej Królestwa budowali świat, Ojczyznę i serca prześwietlone Jej pięknem i blaskiem.

Szanowni i Drodzy Rolnicy, wszyscy Pielgrzymi! W zaproszeniu na tegoroczną Pielgrzymkę i Dożynki Jasnogórskie zamieszczono hasło: Z Maryją w rolniczym trudzie i powołaniu. Praca rolników wciąż jest wielkim trudem. To ciężka praca fizyczna, wymagająca coraz więcej wiedzy. Obecnie dochodzą dość skomplikowane problemy, związane z wejściem do Unii, ciągłe poczucie niepewności i nietrwałości różnych przepisów i możliwości, zawsze tak wielkie uzależnienie od warunków pogodowych, brak pracy w terenach rozdrobnionych gospodarstw. Wy to najlepiej wiecie, drodzy rolnicy. Pod tym waszym krzyżem, pod krzyżem swoich dzieci jest zawsze Boża Matka, Matka Bolesna i Zwycięska. Jan Paweł II w swojej encyklice o Bożym Miłosierdziu uczy nas: Nikt tak, jak Matka Ukrzyżowanego nie doświadczył tajemnicy krzyża. Nikt też tak, jak Ona, Maryja, nie przyjął sercem owej tajemnicy. Świadomość Jej obecności, bliskości w trudnych sytuacjach niech dodaje odwagi, wytrwałości i pobudza do ufnej modlitwy, również za tych ludzi i instytucje, których zadaniem jest tworzenie jak najlepszych warunków życia i rozwoju wsi polskiej, rolniczych rodzin i ich gospodarstw. Aby całą swą energię i umiejętności skierowali nie na przetargi i wzajemne zwalczanie się, ale na szczere budowanie dobra kraju, w którym tak wielką przestrzeń zajmuje i odgrywa tak znaczącą rolę – wieś polska i jej mieszkańcy. Dziesięć lat temu w Krośnie wołał Jan Paweł II: Oddaję dziś hołd spracowanym rękom polskiego rolnika. Tym rękom, które z trudnej, ciężkiej ziemi wydobywały chleb dla kraju, a w chwilach zagrożenia, były gotowe tej ziemi strzec i bronić. Rolnictwo, praca rolnika to nie tylko produkcja żywności i zarabianie pieniędzy, choć, oczywiście i ten wymiar jest zawsze bardzo ważny. W Łomży w roku 1991 mówił do Polaków Jan Paweł II: Staje się, więc ta ziemia, warsztat pracy rolnika, ziemia, która rodzi i karmi, jakimś podobieństwem do matki. Matka – Ziemia. O żadnym innym warsztacie pracy niepodobna się tak wyrazić. W homilii przy beatyfikacji 16-letniej Karoliny, która poniosła śmierć męczeńską w obronie swego dziewictwa wołał Jan Paweł II: Wszyscy, skądkolwiek przybywacie. Wszyscy, którzy tutaj jesteście. Przypatrzcie się powołaniu waszemu. W sposób szczególny pragnę się zwrócić w dniu beatyfikacji tej córki polskiej wsi… do tych, których powołaniem życiowym – również i dzisiaj… - jest życie wiejskie i praca na roli. Nawiązując do nauczania Chrystusa, który posługiwał się obrazami wziętymi z uprawiania ziemi mówił dalej: W ten sposób ziemia i ten, który ją uprawia, jego praca, stają się szczególnym obrazem Boga i kluczem do zrozumienia Jego królestwa. I to jest także potwierdzeniem pośrednim, ale ogromnie głębokim, godności pracy na roli. I dodał jeszcze: Rolnicy to przecież nie tylko ci, którzy karmią, ale także ci, którzy stanowią element stałości i trwania. Tak wyrażał Sługa Boży, Chrystusowy Namiestnik rzeczywistość rolniczego zawodu i powołania. Zmieniają się warunki, technologie, systemy polityczne i gospodarcze. Trzeba się z nimi liczyć, nadążać za tym, co służy prawdziwemu dobru, również materialnemu. Ale równocześnie nie można się odczłowieczyć, zatracić godności gospodarza, obsługującego ziemię, obłożoną hipoteką Boga Stwórcy i Ojca wszystkich ludzi oraz hipoteką obecnych i przyszłych pokoleń ludzkich.

Szanowni i Drodzy Rolnicy! Pozwólcie znów na kilka przypomnień i podpowiedzi. Musicie się starać o swoje dochody, zyski. Ale równocześnie starajcie się zachować swą rolę jako rodzicielkę zdrowej żywności, takiej, którą bez lęku możecie podać swoim dzieciom. Wiemy, że zachowanie tej równowagi nie zawsze łączy się z rynkowym dążeniem do maksymalnych zysków. Dlatego potrzebny jest tutaj rozumny interwencjonizm państwa, które w sposób dalekowzroczny dba o dobro, o zdrowie swoich obywateli. Wieś polska zawsze była ostoją wiary, kultury ducha i pięknych tradycji, które wychowują i ubogacają wewnętrznie, niosą radość i integrują społecznie. Niech i dzisiaj te wartości żyją i rozkwitają. Jan Paweł II dziesięć lat temu wołał w Krośnie: Twórzcie kulturę wsi, w której obok nowych wymiarów, jakie niosą czasy, pozostanie – jak u dobrego gospodarza – miejsce na rzeczy stare, uświęcone tradycją, potwierdzone przez prawdę wieków. … Pozostańcie wierni tradycjom waszych praojców. Z radością chcę powiedzieć, że to czynicie. Świadczy o tym również wasz udział w tym jasnogórskim świętowaniu, przepiękne wieńce, ludowe stroje i serca gotowe przyjąć Jezusa Chrystusa. W życiu wsi tak ważne jest tworzenie życzliwej, solidarnej wspólnoty mieszkańców. Potrzeba współdziałania w dziedzinie produkcji, rynku, przetwórstwa, aby osiągać możliwie wysokie dochody, aby z rolnikami się liczono. Potrzeba jednoczenia sił w sferze politycznej i związkowej, aby wywierać wpływ na życie kraju i udział ludności wsi w tych dobrach, które innym są dostępne. Ale potrzeba też braterstwa, serdeczności, wzajemnej pomocy, zwłaszcza słabszym, potrzeba mowy serca, która łączy i rozpromienia przestrzeń życia. Niech rodzina, drodzy rolnicy, będzie dla was dobrem poza konkurencją. Niech klimat miłości, otwarcia na innych, wierności Bożym planom na wzór Świętej Rodziny z Nazaretu i tylu wspaniałych, zwyczajnych rodzin sprzyja ludzkiemu szczęściu i wzrastaniu nowych, pięknych ludzi, którzy znajdą oparcie w Bogu a nie ucieczkę w alkoholu. Szanowni, Drodzy Rolnicy i wszyscy Zgromadzeni! W liturgii Bożego słowa usłyszeliśmy, że Bóg zesłał swojego Syna zrodzonego z niewiasty, abyśmy przez Niego odkupieni nie byli już niewolnikami, ale dziećmi i dziedzicami z woli Bożej. Dotarło do nas wezwanie Bożej Mądrości: Teraz, synowie, słuchajcie mnie, szczęśliwi, co dróg moich strzegą. Kolejną Pielgrzymkę Rolników na Jasną Górę i Dożynki u tronu naszej Królowej i Matki będziemy przeżywać w roku duszpasterskim, którego myślą przewodnią będzie wezwanie: Bądźmy uczniami Chrystusa. Co zrobił umiłowany uczeń Chrystusa? W Ewangelii zapisanej przez Świętego Jana czytamy: Kiedy, więc Jezus ujrzał matkę i ucznia obok niej stojącego, tego którego miłował, rzecze do matki: Niewiasto, oto syn twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął ją do swego domu. Bądźmy, więc i my umiłowanymi uczniami i uczennicami Chrystusa. Weźmy Maryję naszą Matkę i Królową do swego domu, do swego życia, aby z nią trwać i wzrastać w naszym trudzie i powołaniu. Amen.