Pierwszą w Stanach Zjednoczonych państwowa szkołę arabską otwarto na nowojorskim Brooklynie - podała chrześcijańska sieć telewizyjna CBN. Międzynarodowa Akademia im. Khalila Gibrana nie będzie uczyć religii, lecz skupi się na przekazywaniu wiadomości o kulturze i języku arabskim - zapowiadają przedstawiciele nowej placówki. Uczęszcza do niej 55 osób, z których tylko część stanowią Arabowie i muzułmanie. Niektórzy to również chrześcijanie. Susan O'Grady, matka jednego z uczniów, stwierdziła, że przeciwnicy otwarcia szkoły, wśród których są także miejscowi kongresmani, patrzą na problem powierzchownie i zapominają, że kultura arabska nie wyraża się całkowicie i jedynie w islamie. Przeciwnicy szkoły obawiają się, że Akademia będzie uczyła radykalizmu islamskiego. Przedstawiciele Miejskiego Wydziału Oświaty tłumaczą, że uruchomienie tej placówki stanowi odpowiedź na konkretne zapotrzebowanie ze strony osób posługujących się językiem arabskim. Tymczasem szkoła ma już za sobą pierwsze kłopoty. Z funkcji dyrektora ustąpiła Debbie Alontaser, która broniła prawa uczniów do noszenia koszulek z napisem "intifada" (oznaczającym powstanie palestyńskie przeciwko władzom izraelskim). Obecnie jej obowiązki pełni Danielle Salzberg, która jest Żydówką i nie mówi po arabsku.