Podkreślił bliskie związki z Papieżem tego klasztoru sąsiadującego z jego letnią rezydencją. Przypomniał, że z klaryskami z Albano spotykali się nieraz jego poprzednicy. Wskazywali im wartość ich kontemplacyjnego świadectwa. Jan Paweł II odwiedził (w 1979 r.) ich klasztor i odprawił tam Mszę świętą. Mówił im wówczas, że patrzy z ufnością na ich ręce złożone do modlitwy. „Oto więc, drogie siostry, to, czego Papież od was oczekuje: byście były pochodniami płonącymi miłością, «złożonymi rękami» czuwającymi w nieustannej modlitwie, całkowicie oderwane od świata, by wspierać posługę tego, którego Chrystus powołał do kierowania Jego Kościołem - mówił Benedykt XVI. W opinii publicznej nie zawsze znajduje echo bezgłośne zaangażowanie tych, którzy tak jak wy starają się z prostotą i radością wprowadzać w życie Ewangelię. Bądźcie jednak pewne, że wkład, jaki wnosicie w apostolskie i misyjne dzieło Kościoła w świecie, jest naprawdę nadzwyczajny. A Bóg będzie was nadal błogosławił darem licznych powołań – tak jak czynił dotychczas”.