Kard. Saraiva Martins o "relikwiach" Jana Pawła II

Radio Watykańskie/J

publikacja 27.09.2007 23:41

O relikwiach można mówić dopiero po beatyfikacji lub kanonizacji osób, których one dotyczą - powiedział prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Kard. José Saraiva Martins wskazał, że ta zasada dotyczy także sługi Bożego Jana Pawła II.

Choć powszechnie uważany jest on za świętego, to proces beatyfikacyjny jest dopiero w toku. Na tym etapie należy mówić o pamiątkach, a nie o relikwiach – wskazał kard. Martins. „Relikwią można nazwać kości czy też np. ubrania należące do osoby, która została wyniesiona do chwały ołtarzy. Przez nie błogosławiony czy święty jest wśród nas autentycznie obecny. Kościół uznaje, że nawet w cząstce ciała świętego jest obecny on cały” – wyjaśnił kard. Martins w rozmowie z Radiem Watykańskim. Mówiąc o roli relikwii watykański purpurat wskazał, że pomagają nam one nie zapominać o danych błogosławionych czy świętych. Pomagają nam zwracać się do nich i szukać ich wstawiennictwa. Kard. Martins sprecyzował, że obrazek z fragmentem sutanny jest relikwią, gdy mowa jest o osobie wyniesionej do chwały ołtarzy. „Trzeba też spojrzeć na to z praktycznego punktu widzenia. Gdyby relikwie tworzono wyłącznie ze szczątków błogosławionego czy świętego, to nic by z nich nie zostawało. To dotyczy tylko osób, którym Kościół oddaje kult publiczny. Przed beatyfikacją lepiej mówić o pamiątkach, które potem staną się relikwiami” – powiedział kard. Martins. Wypowiedź prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych wpisuje się w toczącą się we Włoszech dyskusję na temat rozpowszechnianych przez biuro postulacji Jana Pawła II obrazków z dołączonym skrawkiem sutanny Papieża. Tak zwane ex-indumentis Jana Pawła II są wysyłane za darmo, szczególnie do ludzi chorych i przeżywających trudności. Na fałszywych relikwiach Papieża-Polaka wcześniej próbowali zbić majątek rzymscy sklepikarze sprzedając obrazki i figurki z rzekomym fragmentem sutanny, który w rzeczywistości był zwykłym materiałem. Działalność oszustów została udaremniona dzięki interwencji policji.