Echa wizyty Aleksego II we Francji

Radio Watykańskie/jk

publikacja 07.10.2007 09:23

W ocenie przedstawicieli rosyjskiej Cerkwi prawosławnej historyczna wizyta patriarchy Aleksego II we Francji, a zwłaszcza jego modlitwa w paryskiej katedrze Notre Dame, dla wielu katolików stała się „prawdziwym objawieniem". Modlitwa prawosławna w katolickiej katedrze była bardzo mocnym świadectwem prawosławia.

Jak podaje Radio Watykańskie, w ocenie przedstawicieli rosyjskiej Cerkwi prawosławnej historyczna wizyta patriarchy Aleksego II we Francji, a zwłaszcza jego modlitwa w paryskiej katedrze Notre Dame, dla wielu katolików stała się „prawdziwym objawieniem”. Modlitwa prawosławna w katolickiej katedrze była bardzo mocnym świadectwem prawosławia – stwierdził ks. Wsiewołod Czaplin, pracownik Wydziału Kontaktów Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego. W katedrze, wg słów Czaplina, znajdowało się około 9 tys. ludzi, w większości katolików, „którzy mieli okazję słuchać w języku francuskim napełnionych mądrością i pięknem słów liturgii prawosławnej”. Liturgię transmitowały kanały telewizji zachodniej i rosyjskiej. „Dzięki temu wielu szczerych katolików mogło dotknąć duchowej siły prawosławnej tradycji” – dodał Czaplin. Zebrani wierni z uznaniem przyjęli słowa Aleksego II: „Duchowe dziedzictwo Francji powinno być częścią nie tylko przeszłości, ale stać się fundamentem przyszłości”. Ks. Wsiewołod Czaplin wyraził głębokie przekonanie, że „liturgie i prawosławne przepowiadanie w miejscach, gdzie modlą się zachodni chrześcijanie, nie tylko są możliwe, ale posiadają ogromne znaczenie w przybliżaniu duchowości prawosławnej”. Można powiedzieć – lepiej późno niż wcale. Szkoda, że stracono kilkanaście lat na ciągłe oskarżanie katolików o prozelityzm i stawianie ich w gronie konkurentów. Paryskie doświadczenie wskazuje na możliwość wzajemnego ubogacania się Wschodu i Zachodu. A może nadszedł wreszcie czas odejścia od uporczywego trzymania się stanowiska, że w sprawie spotkania Ojca Świętego z Patriarchą moskiewskim należy przedtem uporządkować wszystkie sprawy, żeby spotkanie takie nie było tylko medialnym gestem. Może współczesnemu światu potrzebne są gesty miłości i szacunku nawet, jeżeli nie wszystko da się wcześniej uporządkować i przygotować. Wszak miłość braterska chrześcijan jest darem Ducha Świętego, a nie rozgrywką czy pozą polityczną.