W Polsce rzeka płynie pod górę

Rzeczpospolita/a.

publikacja 17.10.2007 06:05

Tylko w przypadku nauczania na temat stosowania środków antykoncepcyjnych Polacy dystansują się od papieskiego nauczania gremialnie, natomiast nauczanie w kwestii sprzeciwu wobec aborcji, kary śmierci akceptują w części - powiedział w rozmowie z Rzeczpospolitą prof. Krzysztof Koseła, socjolog, członek zespołu badawczego Centrum Myśli Jana Pawła II.

Rz: Zdaniem Polaków – tak wynika z badań Centrum Myśli Jana Pawła II – papież wpłynął na naszą religijność, historię, moralność, zmienił nas na lepsze... Krzysztof Koseła: Spowodował również zbliżenie między wyznaniami i religiami, umocnił w wierze katolików na świecie, sprawił, że Polacy mają większe poczucie własnej wartości, że wybuchł Sierpień 1980 roku i to, że inaczej patrzymy na życie ludzkie... Może socjologom układającym pytania w tym badaniu zabrakło wyobraźni, by zapytać o jakąś sprawę, w której papież w opinii Polaków by się nie wykazał. Jako papież Karol Wojtyła był krytykowany, a teraz, gdy się oddalamy w czasie od pontyfikatu, jego działanie jest idealizowane. Złoty wiek jest za nami. Papież przyszedł i popchnął nas do przodu. - Może zabrakło pytania o praktykę polityczną, bo w tej dziedzinie nauczanie papieskie nic nie zmieniło. - W tej kampanii grupa polityków zwarła się w sporze w sposób „niepapieski”. Ale ludzie oddzielają normalne życie społeczne od tego, co robią politycy. - Nie sądzi pan, że gdybyśmy rzeczywiście przejęli się papieskim nauczaniem, nasze życie społeczne wyglądałoby lepiej? - Zwykle socjolodzy mówią, że „idzie nowe”, ale teraz mówią, że „idzie stare”. Stare, ponieważ młodzież ma bardziej konserwatywne poglądy niż ich rodzice, chętniej staje na przykład w obronie życia. To jest wyraźny trend, którego w innych krajach się nie obserwuje. Świat idzie ku rozluźnianiu norm, a Polacy podążają w innym kierunku. Rzeka u nas płynie pod górę. - Jednak ochrona życia, seks to sprawy, w których Polacy najmniej akceptują papieskie nauczanie. - Tylko w przypadku nauczania na temat stosowania środków antykoncepcyjnych Polacy dystansują się od papieskiego nauczania gremialnie, natomiast nauczanie w kwestii sprzeciwu wobec aborcji, kary śmierci akceptują w części. Okazuje się, że nawet papież nie jest w stanie zmienić do końca naszych przekonań w sprawach życia i śmierci, seksu. - Ale Jan Paweł II wprowadził nas w tych kwestiach na ścieżkę, która prowadzi ku dobremu. Przestawił nasze myślenie, tchnął w nas myśl, że życie jest ważne, a cywilizacja śmierci jest rzeczą niedobrą. - Czy w naszej ocenie pontyfikatu w przyszłości będzie się coś zmieniać? - Ponieważ będą dorastać nowe pokolenia, będzie spadać liczba osób odpowiadających, że świadectwo życia i nauczania Jana Pawła II przyczyniło się do przemiany ich życia.