Polityka rodzinna kluczowym wyzwaniem

PAP |

publikacja 13.09.2013 17:50

Polityka rodzinna, kompleksowe podejście do problemów demograficznych jest dzisiaj jednym z kluczowych zadań dla zjednoczonej Europy i Polski - mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas XIII Międzynarodowej Konferencji "Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej".

Polityka rodzinna kluczowym wyzwaniem Jacek Bednarczyk /PAP Prezydent Bronisław Komorowski (L) oraz metropolita krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz (P) podczas XIII Międzynarodowej Konferencji z cyklu "Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej" odbywającej się w Tomaszowicach k. Krakowa, 13 bm. pod hasłem "Rodzina we współczesnej Europie".

Tematem przewodnim tegorocznej konferencji w Tomaszowicach k/Krakowa jest rodzina we współczesnej Europie. Spotkanie zgromadziło naukowców, polityków, przedstawicieli Kościoła katolickiego i działaczy społecznych. Zaproszono też prelegentów reprezentujących Kościół prawosławny oraz ewangelicko-augsburski.

"Dzisiaj Europa i rodzina borykają się z głębokimi trudnościami i wyzwaniami. Zarówno Europa, jak i rodzina, są w kryzysie. Trzeba patrzeć na to nie tylko ze strachem, dostrzegając źródła kłopotów, ale przede wszystkim szukając szans. Te szanse można znajdować w ramach trwających procesów integracji europejskiej" - powiedział Komorowski.

Chociaż w Europie przeżywamy najdłuższy okres pojednania i pokoju, "to i bez wojen czujemy, że wykrwawiamy się jako kontynent, jesteśmy coraz mniej liczną społecznością, po prostu rodzi się coraz mniej Europejczyków, rodzi się coraz mniej Polaków" - zaznaczył prezydent.

Komorowski dodał, że nietrwałość więzi rodzinnych, zmiany cywilizacyjne, kryzys gospodarczy, odbijające się na stabilności materialnej rodzin, wzmacniają kryzys demograficzny. Dlatego jednym z kluczowych zadań dla zjednoczonej Europy i Polski jest dziś polityka rodzinna, kompleksowe podejście do problemów demograficznych.

"W demokratycznym społeczeństwie każdy ma pełne prawo wyboru zasad podziału obowiązków, aktywności zawodowej rodziców oraz sposobów organizacji opieki i wychowania nad dzieckiem. Polityka rodzina nie może narzucać rodzicom jednego modelu postępowania, lecz musi elastycznie odpowiadać na potrzeby i decyzje, musi także szanować sprawdzone, istniejące wzorce, nawet wtedy, kiedy wydają się już niemodne" - podkreślił Komorowski.

Zdaniem prezydenta celem polityki państwa powinno być ułatwianie godzenia ról, a nie zachęcanie do zawsze trudnego wyboru: praca czy dzieci. "Wszystkim, którzy zakładają rodziny i wychowują dzieci, a więc przyszłe pokolenia, musimy udzielać wsparcia na miarę naszych, państwowych, społecznych możliwości. Sprawą wagi szczególnej jest sytuacja rodzin niepełnych: samotnych matek i coraz częściej także samotnych ojców" - mówił prezydent.

Jak powiedział, Polacy chcą mieć co najmniej dwoje dzieci, ale często rezygnują z tych planów przez brak poczucia stabilności finansowej, lęk przed utratą pracy, czy niemożność podołania wyzwaniom dobrego rodzicielstwa, ze względu na brak poczucia stabilności, także we wzajemnych relacjach małżonków.

"Wspierając dziś rodzicielskie aspiracje rodzin, zapewniamy rozwój Polsce jutro. O ile radość posiadania dzieci jest ważna dla rodzin, to przezwyciężanie kryzysu demograficznego jest dla Polski i dla Europy konieczne" - podkreślił prezydent i jako przykład takich działań przywołał program "Dobry Klimat dla Rodziny", realizowany przez w Kancelarię Prezydenta.

Zwrócił uwagę na aktywność samorządów w tym zakresie, które upowszechniają kartę dużych rodzin na poziomie gmin i województw. "Polityka wobec rodziny, jeśli ma być skuteczna, musi uwzględniać i szanować odrębności lokalne, odrębności środowiskowe, regionalne i narodowe" - podkreślił Komorowski.

Prezydent z satysfakcją odnotował coraz mocniejsze akcenty prorodzinne w polityce rządu i wyraził oczekiwanie na dalsze wsparcie i pogłębienie tej tendencji. Zachęcał pracodawców, by w swoich działaniach dostrzegali pracowników rodziców i ich potrzeby oraz związki zawodowe do refleksji nad tym, żeby praca i rozwiązania w zakresie organizacji pracy w jak największym stopniu odzwierciedlały potrzeby rodzin, zwłaszcza młodych matek. "Warto, żeby taka refleksja towarzyszyła ostatnim wydarzeniom w Warszawie" - mówił.

Uczestniczący w konferencji metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz ocenił, że kryzys Europy wiąże się bezpośrednio z kryzysem rodziny. Według niego rodzina w Europie jest zagrożona w swoich fundamentach. "Przez całe wieki nikt nie podważał wzorca rodziny, opartego na prawie naturalnym, a więc, na małżeństwie jako wspólnocie miłości i życia mężczyzny i kobiety. Taka wspólnota ze swojej natury była otwarta na przekazywanie życia (). Dzisiaj z niepokojem patrzymy na procesy i zmiany, które nie idą w kierunku umacniania rodziny, ale jej dezintegracji, rozmywaniu jej tożsamości" - mówił metropolita krakowski.

Jak zaznaczył, ten proces dezintegracji ulega przyspieszeniu poprzez wprowadzanie ustaw z gruntu przeciwnych naturalnej i chrześcijańskiej koncepcji małżeństwa i rodziny. "Mam tu na myśli kodyfikowane przez parlamenty prawa, inspirując się ideologią gender, a także sprzyjanie powstawaniu związków partnerskich, jednopłciowych i zrównanie ich w prawach i przywilejach z małżeństwami" - powiedział kard. Dziwisz.

Hierarchę niepokoją też niektóre programy edukacji seksualnej, które - według niego - są przeciwne chrześcijańskiej wizji człowieka i przekonaniu rodziców. "Te programy docierają do bezbronnych dzieci i mogą wyrządzić im niepowetowaną krzywdę, deprawując ich sumienia, ich pojmowanie ludzkiej płciowości i miłości, ich poczucie odpowiedzialności (). To eksperyment na żywej tkance młodego pokolenia" - dodał.

Kard. Dziwisz ocenił, że bez odrodzenia rodziny trudno będzie myśleć i marzyć o odrodzeniu Europy w sferze ducha - "w sferze wartości, które rzeźbiły oblicze naszego kontynentu i jego narodów".

Nuncjusz apostolski w Polsce Celestino Migliore podkreślił, że rodzina, jako instytucja, potrzebuje dziś, bardziej niż kiedykolwiek, motywowania w swoich podstawach antropologicznych. "Rodzina musi także widzieć w działaniach władzy krajowej i międzynarodowej przejawy zaufania do siebie w zakresie ekonomicznym i finansowym, aby mogła w całości sprostać swoim ważnym obowiązkom w stosunku do całej wspólnoty" - powiedział.

Podczas piątkowego spotkania przedstawiciele frakcji Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim nagrodzili kard. Stanisława Dziwisza swoim odznaczeniem - Medalem im. Roberta Schumana. "Honorujemy nie tylko wieloletnią służbę kard. Dziwisza u boku największego Polaka, ale także jego osobiste zasługi po 1989 roku na rzecz tego, że Polska jest teraz jednym z najważniejszych partnerów w Unii Europejskiej. Kard. Dziwisz staje w ten sposób w jednym szeregu z innymi wielkimi Europejczykami, uhonorowanymi tym medalem" - powiedział przewodniczący frakcji EPL Joseph Daul.

Kard. Dziwisz, dziękując za wyróżnienie, powiedział, że jest to uznanie dla Kościoła w Polsce za jego wkład w pracę na rzecz zjednoczenia Europy. "Przyjmuję to osobiście jako zadanie, aby nadal pracować na rzecz dobra wspólnego, jakim jest zjednoczona Europa" - zaznaczył metropolita krakowski.

Medal im. Roberta Schumana ustanowiono w 1986 r. w celu uhonorowania osób publicznych, które przyczyniły się do pokoju, budowania Europy i wartości humanistycznych poprzez swoją działalność publiczną i osobiste zaangażowanie.

Medalem odznaczono wybitne osoby publiczne, w tym byłych szefów państw i rządów, przewodniczących Parlamentu Europejskiego i grup parlamentarnych, byłych ministrów i komisarzy Komisji Europejskiej oraz posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy w szczególny sposób wpływali na prace grupy. Uhonorowano także znaczące osobistości nienależące do UE ze względu na ich działalność na rzecz praw człowieka.

 

TAGI: