Muzułmanie zakłopotani wypowiedzią kard. Taurana

KAI/J

publikacja 06.11.2007 10:13

Muzułmańscy uczeni są zakłopotani wypowiedzią przedstawiciela Stolicy Apostolskiej nt. dialogu z islamem. We opublikowanym 18 października wywiadzie dla katolickiego dziennika "La Croix" przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, kard. Jean-Louis Tauran stwierdził, iż nie jest pewien, czy dialog teologiczny z islamem jest w ogóle możliwy.

Aref Ali Nayed, wykładowca na wydziale teologii uniwersytetu w Cambridge określił wypowiedź watykańskiego hierarchy jako rozczarowującą. Jego zdaniem głęboko zraziła ona uczonych muzułmańskich, jak też zwykłych wyznawców islamu. "Zamiast jednostronnie ogłaszać niemożliwość teologicznego dialogu z muzułmanami, kard. Tauran mądrzej zrobiłby pytając islamskich uczonych, jaki dialog jest możliwy z ich punktu widzenia" - stwierdził Nayed, który wykłada również w Papieskim Instytucie Studiów Arabskich i Islamskich w Rzymie. Wiara w Boże autorstwo Koranu, która zdaniem szefa Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego czyni niemożliwym wszelki dialog doktrynalny między chrześcijaństwem a islamem, zdaniem muzułmańskiego uczonego nie przeszkadza historycznym i językowym studiom nad Koranem. W jego opinii muzułmańscy duchowni od zawsze byli świadomi, iż interpretacja wiecznego słowo Boga, zawartego w Koranie, jest aktywnością człowieka i jako taka musi podlegać zmianom i być odnawiana w każdej epoce. Nayed zgodził się, iż istnieje różnica między dialogiem teologicznym i etycznym. Jednakże ludzie, którzy znajdują w wierze fundament dla prawego życia, nie postępują jak wierzący, gdy oddzielają kwestie religii od etyki. Poza tym, jego zdaniem, takie instytucje świeckie jak np. ONZ zapewniają forum wyłącznie świeckiego dialogu etycznego. Natomiast "jeśli dialog ma być poważny, to musi być teologicznie i duchowo głęboki" - stwierdził muzułmański uczony. Z kolei Abdal Hakim Murad Winter, imam meczetu w Cambridge stwierdził w rozmowie z CNS, iż "nieomylność jest okazją do dialogu, nie przeszkodą w nim". Jego zdaniem, o ile muzułmanie Koran traktują jako integralne i nieomylne słowo Boga, o tyle coś nie mniej zasadniczego twierdzą tradycyjni chrześcijanie o Jezusie Chrystusie - wcielonym Słowie Bożym. W opinii Murada Wintera głęboko wierzącym trudno będzie odseparować dialog teologiczny od dialogu w kwestiach społecznych, czy etycznych. Jego zdaniem prawdziwa teologia nie może istnieć niezależnie od jej moralnej realizacji w świecie. "Monoteizm jest etyczny ze swej istoty" - dodał przełożony meczetu w Cambridge. "Nie będzie wspólnej opinii w sprawach społecznych, takich jak aborcja, sztuczne zapłodnienie, eutanazja dopóki teologie, które tworzą dyskurs etyczny z każdej ze stron, nie uznają się wzajemnie w pełni" - stwierdził imam Winter. Zdaniem o. Daniela Madigana SJ, konsultanta Komisji ds. Kontaktów Religijnych z Muzułmanami w Papieskiej Radzie Dialogu Międzyreligijnego wśród chrześcijan panuje nieporozumienie, zgodnie z którym muzułmanie są rzekomo niechętni czy niezdolni do interpretacji Koranu. Zwraca on uwagę na bogactwo i różnorodność interpretacji Koranu w świecie muzułmańskim. A fakt występowania różnych interpretacji jest dobrym punktem wyjściowym do dialogu z islamem. Jezuita dodał, iż podstawa teologicznego dialogu z muzułmanami potwierdzona została przez Sobór Watykański II w "Deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich" oraz w "Konstytucji dogmatycznej o Kościele", które stwierdziły, iż chrześcijanie i muzułmanie "wielbią tego samego Boga". "W czasie gdy znaczna grupa muzułmańskich uczonych z różnych kręgów stara się publicznie promować dialog teologiczny z chrześcijanami, wydaje się nierozsądnym wykluczać jakąkolwiek możliwość takiego zaangażowania" - dodał o. Madigan. Zarówno Nayed, jak i Murad Winter byli sygnatariuszami listu 138 uczonych muzułmańskich "Wspólny świat", poświęconego dialogowi islamu z chrześcijaństwem, a skierowanego do papieża i innych zwierzchników Kościołów chrześcijańskich. W odpowiedzi wykładowcy Papieskiego Instytutu ds. Studiów Arabskich i Islamskich opublikowali list wyrażający uznanie i wdzięczność muzułmanom, którzy chcą zrozumieć chrześcijan tak, jak oni sami siebie rozumieją. Ekipa papieskiego instytutu z zadowoleniem odnotowała "nowe i twórcze podejście w odniesieniu do tekstu Koranu i tradycji prorockiej", podkreślając szczególnie pozytywne spojrzenie na chrześcijan i żydów, jakie znalazły się w liście 138 uczonych muzułmańskich. Muzułmanie zaangażowani w przygotowanie listu stworzyli również stronę internetową www.acommonword.com w celu promocji dialogu chrześcijańsko-islamskiego. Od redakcji Kard. Jean-Louis Tauran nie wykluczył możliwości prowadzenia dialogu teologicznego z muzułmanami, a jedynie wyraził wątpliwość, czy taki dialog jest możliwy. Problem chyba rzeczywiście w tym, czego miałby dotyczyć. W dialogu między chrześcijanami istnieje pewna ważna podstawa - wiara w Jezusa Chrystusa, Bożego Syna i jedynego Zbawiciela. Łączy nas jeden chrzest, jedno (nie licząc drobnych różnic w Starym Testamencie) Pismo Święte. Islam odrzuca to, co dla chrześcijaństwa jest podstawą. Chrześcijanie natomiast na pewno nie przyjmą Koranu, bo to oznaczałoby zaparcie sie Jezusa. Płaszczyzna możliwego teologicznego dialogu z muzułmanami jest niewielka. Sprowadza się praktycznie do obrazu Boga...