Polak sekretarzem Papieskiej Rady ds. Rodziny

Radio Watykańskie/J

publikacja 10.11.2007 20:53

Benedykt XVI mianował prał. Grzegorza Kaszaka sekretarzem Papieskiej Rady ds. Rodziny. Dotychczas był on rektorem Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie, gdzie mieszkają księża odbywający studia specjalistyczne na kościelnych uczelniach Wiecznego Miasta.

Ks. Kaszak należy do archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Urodził się w Choszcznie w 1964 r. Studiował w wyższym seminarium duchownym w Gościkowie-Paradyżu, a następnie w Szczecinie. Święcenia otrzymał w 1989 r. Następnie odbył studia doktoranckie z zakresu teologii moralnej na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie (1990-1998). W latach 1992-2002 pracował w Papieskiej Radzie ds. Rodziny do chwili mianowania go rektorem Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego. Jak sam podkreśla, obecna misja nie jest dla niego zatem czymś zupełnie nowym: "Jestem wdzięczny tym wszystkim, którzy mnie wspierali i wspierają w wiernym realizowaniu tej powierzonej mi nowej misji - powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Kaszak. Nowej – a jednocześnie i starej, bowiem wracam po ponad 5 latach do Papieskiej Rady do spraw Rodziny, skąd wyszedłem, byłem osobistym sekretarzem kard. Alfonso Lópeza Trujillo. Myślę, że pewna tematyka, jeśli chodzi o rodzinę, małżeństwo, jest mi znana, choć na pewno w ciągu tych minionych pięciu lat też sporo się zmieniło. Są nowe wyzwania, które trzeba będzie podjąć i rozwiązywać. Ojciec Święty ogłosił, że w styczniu 2009 roku odbędzie się w Meksyku Światowe Spotkanie Rodzin. Będzie poświęcone rodzinie jako tej instytucji, która formuje, przekazuje wartości. To jest pierwsze zadanie, ponieważ czasu jest niewiele". W wywiadzie dla Radia Watykańskiego o. Kaszak powiedział: Jestem wdzięczny Bogu, Ojcu Świętemu, a także wszystkim ludziom, którzy mnie wspierali i nadal wspierają w wiernym realizowaniu powierzonej mi nowej misji. Nowej, a zarazem starej, bowiem po ponad 5 latach wracam do Papieskiej Rady ds. Rodziny. Byłem w niej osobistym sekretarzem kard. Alfonso Lópeza Trujillo. Myślę, że pewna tematyka, jeśli chodzi o rodzinę i małżeństwo, jest mi znana, choć na pewno w ciągu ostatnich lat sporo się też zmieniło. Są nowe wyzwania, które trzeba będzie podjąć i rozwiązywać. RW Czy Ksiądz Prałat ma już wyobrażenie, jakie to będą obowiązki i co będzie się Ksiądz starał uczynić swoim priorytetem? Ks. G. Kaszak: Wydaje mi się, że pierwszym zadaniem będzie ukazanie piękna małżeństwa i rodziny, że mimo wszystko te instytucje, tak krytykowane i wypaczane, służą szczęściu człowieka. W styczniu 2009 r. odbędzie się spotkanie Ojca Świętego z rodzinami w Meksyku. Będzie poświęcone rodzinie jako instytucji, która formuje, przekazuje wartości chrześcijańskie i ogólnoludzkie. To jest pierwsze zadanie, ponieważ czasu na przygotowanie tego światowego wydarzenia jest niewiele. Naturalnie są także inne problemy, które trzeba rozwiązywać, w poszczególnych krajach czy w Kościele. Jednakże priorytetem obecnej chwili będzie dobre przygotowanie Światowego Spotkania Rodzin. Chodzi o to, żeby rodziny mogły jak najwięcej skorzystać, żeby pobudzić do działania samą rodzinę i pokazać, że warto zakładać rodziny, że małżeństwo nie jest przeżytkiem, ale darem dobroci i miłości Boga. RW Zadaniem Księdza Prałata będzie również współpraca z episkopatami poszczególnych krajów. Jak ją sobie Ksiądz wyobraża? Ks. G. Kaszak: Gdy wcześniej pracowałem w Papieskiej Radzie ds. Rodziny, kard. Alfonso López Trujillo, duży nacisk kładł na spotkania z biskupami. Były to spotkania różnego rodzaju: pierwsze przy okazji wizyt „ad limina”, gdy biskupi składali sprawozdanie Ojcu Świętemu ze stanu swoich diecezji. Były one bardzo starannie przygotowane. Drugi rodzaj spotkań, to fachowe kursy organizowane przez Radę dla biskupów. Było one pewne novum, poświęcone zagadnieniom z bioetyki i etyki małżeństwa i rodziny. Zapraszaliśmy biskupów, wybitnych profesorów i duszpasterzy, po to, aby podzielili się swoją wiedzą, dotyczącą nowych problemów. Ten rodzaj spotkań jest bardzo ważny i wart kontynuowania. RW Czy ma Ksiądz swoich mistrzów, którzy prowadzili Księdza do wyboru właśnie tej pracy w Kościele? Ks .G. Kaszak: Kiedy wstępowałem do seminarium w Paradyżu w 1983 r., wówczas biskupem diecezjalnym był śp. bp Wilhelm Pluta. Był on pionierem duszpasterstwa rodzin w Polsce. Do dzisiaj przetrwały jego idee i pomysły. Wydaje mi się, że teraz wystarczy je realizować, żeby prowadzić rodziny do Boga. Ordynariuszem diecezji szczecińsko-kamieńskiej był natomiast wtedy śp. bp Kazimierz Majdański. On również całe swoje siły, energie, intelekt poświęcił służbie małżeństwu, rodzinie i życiu. To był kolejny mistrz, któremu się przypatrywałem. Wspominam jeszcze kard. Alfonso Lópeza Trujillo. Jestem mu ogromnie wdzięczny za to, co mi przekazał i czego mnie nauczył. Z tym bagażem doświadczeń polskich, międzynarodowych i ogólnokościelnych podejmuję teraz nową misję sekretarza Papieskiej Rady ds. Rodziny.