Biskupi chcą rozmowy o maturze

Rzeczpospolita/a.

publikacja 04.12.2007 05:52

MEN przeciw religii na świadectwie dojrzałości. Hierarchowie czekają na spotkanie z Komisją Wspólną Rządu i Episkopatu - napisała Rzeczpospolita.

– To jest zbyt poważna sprawa, aby zapadała na szczeblu sekretarza stanu – mówi abp Sławoj Leszek Głódź. – Będzie spotkanie Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu i będzie ustalony modus vivendi. Na razie rząd nie wyznaczył jeszcze ze swej strony współprzewodniczącego Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. – Z niecierpliwością na to czekamy i na spotkanie – mówi abp Głódź, który jest współprzewodniczącym komisji ze strony kościelnej. Jest przekonany, że sprawa zostanie wyjaśniona. W sobotę Rz napisała, że wiceminister edukacji Krystyna Szumilas zapowiedziała, że resort nie będzie prowadził prac nad wprowadzeniem matury z religii. Miało to nastąpić w 2010 roku. Tak zapowiadał minister Roman Giertych, który prowadził w tej sprawie rozmowy z Kościołami i związkami wyznaniowymi. Twierdzi, że prace były już tak bardzo zaawansowane, a zobowiązania wobec Kościołów podjęte, iż resort nie będzie mógł się z nich wycofać. Zdaniem Krystyny Szumilas nie ma dokumentów świadczących o zaawansowaniu przygotowań do wprowadzenia matury z religii. Potwierdza to następca Romana Giertycha w MEN prof. Ryszard Legutko. – Były informacje, że eksperci MEN i episkopatu spotykali się w tej sprawie, ale do mnie nie dotarł żaden dokument, który byłby efektem tej pracy – mówi były minister. – Majsterkowanie przy takich sprawach na początku urzędowania nie wróży dobrze – mówi abp Głódź. Biskup tarnowski Wiktor Skworc mówi, że problemem nie jest kwestia religii na maturze, co zostało już przedyskutowane, ale kontynuacja. – Mądrością rządzących jest kontynuacja. Powinniśmy sięgać w tej dziedzinie po standardy europejskie. – Co minister to pomysły – konkluduje bp Tadeusz Pieronek. – Edukacja jest jakimś przedziwnym terenem eksperymentów. Żyjemy w jakimś nienormalnym świecie stwarzanych wydmuszek, a nie realnego życia. Abp Sławoj Leszek Głódź: – Exposé premiera mówiło o harmonii społecznej, o spokoju. Takie wypowiedzi rodzą niepotrzebnie turbulencje społeczne, polityczne, kościelne. Abp Tadeusz Gocłowski, metropolita gdański, zwraca uwagę, że religia w szkole wynika z odpowiedzialności Kościoła za wychowanie młodego pokolenia. – Kościół chce, aby młodzież była mądra, odpowiedzialna i dobrze przygotowana do życia. Jeżeli religia jest w wymiarze 2 godzin tygodniowo, jeżeli uczy się jej 90 proc. dzieci i młodzieży z woli własnej i woli rodziców, jeżeli wiąże się to z wysiłkiem, to uczniowie mają prawo do wykazania się swoją wiedzą. Kościołowi chodzi o to, by religijność, etyka budowana na katolicyzmie była dla młodzieży silnym fundamentem budowy życia.