Rektor KUL o głoszeniu Ewangelii nadziei

KAI/J

publikacja 23.12.2007 22:13

Uczniowie Chrystusa są wezwani, by słowem i przykładem życia nieść innym nadzieję - przypomina rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w corocznym liście do przyjaciół uczelni. List "Świadek Ewangelii nadziei" czytany będzie w kościołach w drugi dzień Bożego Narodzenia, 26 grudnia.

Ks. prof. Stanisław Wilk przypomina postać św. Szczepana, pierwszego męczennika. Podkreśla, że jego męczeństwo jest "wielkim znakiem nadziei" na życie wieczne i wzorem dla człowieka wierzącego. Zaznacza, że dziś chrześcijanie powinni nieść innym nadzieję "słowem i przykładem własnego życia". "Nieść nadzieję tym, którzy przeżywając trudności w wierze, utracili sens życia, dręczy ich wewnętrzna pustka i lękają się przyszłości. Przywracać nadzieję ubogim, chorym i ich rodzinom. Świadków Ewangelii nadziei potrzeba także w tych środowiskach ludzi ochrzczonych, którzy żyją tak, jakby Bóg nie istniał" - pisze rektor Wilk. "Jakże często gestom i znakom religijnym nie towarzyszy życie wiary, ale narastająca obojętność etyczna, gorączkowe zabieganie o własne interesy i przywileje, rozpowszechniający się agnostycyzm i relatywizm moralny. Dlatego z naszej wiary wynika obowiązek zaangażowania w dobro człowieka i społeczeństwa oraz świadczenia o nowym życiu w Chrystusie, świadczenia Ewangelii nadziei" - dodaje. Rektor Wilk podkreśla także w liście, że misja głoszenia słowem i życiem współczesnemu światu Ewangelii nadziei jest także wyzwaniem dla społeczności akademickiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, a wyrazem tego może być wolontariat. Mówił o tym także podczas przedświątecznego spotkania z dziennikarzami.- Ja bardzo się cieszę, kiedy rozmawiam ze studentami i dowiaduję się, jak wielu naszych studentów pracuje w wolontariacie. Są zaangażowani w wolontariacie duszpasterstwa akademickiego, w wolontariacie diecezjalnym, zajmują się nie tylko bezrobotnymi, ale prowadzą akcje w więzieniach, szkołach, ta działalność jest wielkim znakiem dla dzisiejszej młodzieży, współczesnego człowieka - powiedział wtedy.