Bal ma już pięcioletnią tradycję. Jego wyróżnikiem spośród innych imprez jest to, że goście bawią się bez kropli alkoholu. – „Wszyscy świadomie wybierają taki rodzaj zabawy i stosują się do zakazu picia alkoholu. Nikt nie tworzy żadnych, nazwijmy to obrazowo, ruchów partyzanckich i nie rozlewa pod stołem szampana” – mówi marianin, ks. Zbigniew Krochmal, rzecznik prasowy Sanktuarium. Impreza rozpocznie się o godz. 20.00 modlitwą i posiłkiem. Pół godziny później krakowski wodzirej poprowadzi Poloneza – wspólny taniec wszystkich gości, rozpoczynający licheńską zabawę. Goście będą tańczyć na dużym holu "Arki", natomiast w jadalni, gdzie będą serwowane posiłki, umieszczony zostanie duży telebim, aby można było obserwować to, co dzieje się na parkiecie. Każdego roku repertuar taneczny jest różnorodny – wodzirej prezentuje muzykę z różnych stron kraju i świata. Sam przywozi ze sobą pokaźną kolekcję czapek, ilustrujących pochodzenie odtwarzanych w danym momencie dźwiękowych rytmów. Jak poinformowała Jolanta Adamczyk, dyrektor domu pielgrzyma ARKA, w tegorocznym sylwestrowym menu znalazły się m.in. żeberka w miodzie, barszcz czerwony, żurek z kiełbasą, koreczki serowe, rolada z omletem w galarecie. O północy uczestnicy balu wezmą udział w Mszy św. przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej w bazylice mniejszej. Nadejście nowego roku obwieści największy w Polsce dzwon - Bogurodzica. Po Mszy goście spotkają się w „Arce”. Wtedy będą mieli czas na składanie życzeń. Około piątej rano sylwestrowa zabawa dobiegnie końca.