Jak powiedział kanclerz Kurii Biskupiej w Radomiu, ks. Sławomir Fundowicz, o łacińską mszę święta już od dłuższego czasu zabiegała grupa wiernych. W końcu podjął się ją odprawiać ks. Stanisław Kula, proboszcz parafii farnej w Radomiu, który przed laty przewodniczył mszom świętym w tym rycie. Tradycyjna msza łacińska różni się od zwyczajnej nie tylko językiem, w jakim jest odprawiana. - Zasadnicza różnica to miejsce odprawiania mszy świętej. Kapłan stoi przy stole ustawionym w starych kościołach przy ścianie. Jest odwrócony tyłem do wiernych jako ten, który reprezentuje przed Bogiem wszystkich zebranych w świątyni - dodaje ks. Fundowicz. Zdaniem kanclerza, w rycie trydenckim bogatsza jest też liturgia, pełna gestów i znaków kapłana. Msza łacińska w radomskiej farze będzie odprawiana w każdą drugą i czwartą niedzielę miesiąca. Zgodę na odprawianie tradycyjnej mszy łacińskiej, bez konieczności wcześniejszego ubiegania się o zgodę biskupa, wyraził w lipcu ub. roku papież Benedykt XVI. Historyczną decyzję, przywracającą prawo do korzystania z ostatniej wersji Mszału Piusa V z 1962 roku papież ogłosił w dokumencie w formie tak zwanego "Motu proprio". Postanowienia dokumentu pod tytułem "Summorum Pontificum" weszły w życie 14 września ub. roku i od tego dnia obowiązują w Kościele katolickim dwa mszały - zwyczajny, obowiązujący, po Soborze Watykańskim II, od czasu reformy liturgii w 1970 roku, przeprowadzonej za pontyfikatu Pawła VI i nadzwyczajny przedsoborowy, zwany też trydenckim. Określenie "Msza trydencka", "ryt trydencki" pochodzi od Soboru Trydenckiego (1545-1563), na polecenie, którego papież św. Pius V wprowadził jednolity obrzęd mszy dla całego Kościoła rzymskiego.