Darli i palili Biblię

www.dziennik.pl/a.

publikacja 05.02.2008 07:14

Darli Biblię i rzucali strzępami kartek w publiczność. Ta podpalała je, przytępiona rytmicznym warkotem gitar i perkusji. Tak wyglądał koncert deathmetalowego zespołu Behemoth w gdyńskim klubie. Jego lider wykrzykiwał też, że Kościół jest "grupą zbrodniczą". Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami doniósł o tym ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu - podał dziennik.pl.

Według szefa komitetu Ryszarda Nowaka, minister sprawiedliwości powinien zareagować, bo jest też prokuratorem generalnym i jako zwierzchnik prokuratorów powinien z urzędu wszcząć śledztwo. Nowak powołuje się w zawiadomieniu na kodeks karny, który - jak przypomina - stanowi, że "kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch". Koncert, na którym lider grupy Behemoth Adam Darski zniszczył Biblię i szokował, rzucając obraźliwymi dla katolików hasłami, odbył się we wrześniu ubiegłego roku. Darski nie jest jedyną osobą, którą Komitet Obrony przed Sektami oskarża o złamanie prawa. W doniesieniu oskarżono też menedżerów gdyńskiego klubu "Ucho", którzy - według Ryszarda Nowaka - "byli świadkami tego wydarzenia i nie powiadomili prokuratury". Szef Komitetu powiedział, że o zdarzeniu dowiedział się kilka dni temu od uczestników koncertu.