Pasja według BBC

Rzeczpospolita/a.

publikacja 18.03.2008 16:36

Telewizja BBC rozpoczęła właśnie emisję serialu, w którym pokazuje inny sposób ukrzyżowania Jezusa - donosi Rzeczpospolita.

Chodzi o najnowszy serial historyczny „Pasja“, którego pierwszy odcinek wyemitowany został w niedzielę. Widzowie mogą zobaczyć Jezusa Chrystusa na krzyżu – jego nogi są jednak mocno ugięte i oparte na drewnianej podpórce przymocowanej do krzyża, a ręce zgięte pod kątem prostym. Brytyjski dziennik Daily Mail, który opisał sprawę, określił tę pozycję jako „embrionalną“. Twórcy serialu twierdzą, że podczas kręcenia oparli się na badaniach archeologicznych, odwołują się m.in. do szkieletu straconego mężczyzny, odnalezionego w 1968 roku w pobliżu Jerozolimy. Ukrzyżowani w ten sposób ginęli na skutek uduszenia. – Wygląda na to, że tradycyjne wyobrażenie o ukrzyżowanym Jezusie nie ma nic wspólnego z historycznymi dowodami – powiedział cytowany przez Daily Mail producent filmu Simon Elliot. Podobne ujęcie sprawy oburzyło jednak chrześcijan. – To skandal i obraza dla wiernych mieszkających w tym kraju – powiedział Rz o. George Curry, przewodniczący Towarzystwa Kościelnego. – Twórcy filmu wypaczyli prawdziwy obraz ukrzyżowania, wprowadzając widzów w błąd. To bardzo szkodliwe działanie. Musimy być wierni historii męki Pana, nie można jej zniekształcać. Według o. Curry’ego twórcy filmu świadomie zignorowali najważniejszy dowód, jakim jest Pismo Święte. – Jezus mówi w nim do Tomasza, żeby włożył palce w rany na jego dłoniach. Gwoździe w ramionach? Co za absurd! Jak można coś takiego pokazywać w okresie świątecznym? – denerwuje się o. George Curry. „Alternatywne ukrzyżowanie“ to niejedyna kontrowersyjna scena filmu. Niesmak chrześcijan wzbudza sposób przedstawienia w nim innych biblijnych postaci. „Daily Telegraph“ wylicza: Maria Magdalena nie jest prostytutką, postać Matki Boskiej jest zainspirowana działalnością współczesnej irlandzkiej nauczycielki (matki scenarzysty), a Kajfasz – żydowski kapłan, który zażądał zabicia Jezusa Chrystusa – to „facet, który da się lubić“. Również Poncjusz Piłat i Judasz zostali przedstawieni w pozytywnym świetle. Zdaniem twórców serialu obaj zostali zbyt surowo ocenieni przez historię. Filmowy Judasz musi podjąć trudną decyzję, miotając się pomiędzy lojalnością wobec dwóch mistrzów: Jezusa i Kajfasza. Piłat natomiast stara się sprostać snobizmowi żony i kontynuować karierę, a zarazem utrzymać spokój w Jerozolimie. Twórcy filmu podkreślają, że chcą „przywrócić świętość opowieści o męce Chrystusa“, którą rzekomo podważyła „brutalna“ „Pasja“ Mela Gibsona. – Tamten film skłonił mnie do stworzenia bardziej duchowego i czułego Jezusa – podkreślił scenarzysta Frank Deasy (zdobywca nagrody Emmy za policyjny show „Główny podejrzany“).

Według zdegustowanych chrześcijan prawdziwym celem BBC było sprowokowanie wiernych. – BBC jest obecnie zupełnie inną stacją niż kiedyś. Już pewien czas temu znalazła się w awangardzie postępu, sekularyzacji i promocji społeczeństwa wielokulturowego – powiedział Rz George Curry. – To wszystko sprawiło, że chrześcijaństwo i jego wartości znalazły się w BBC na marginesie, a z czasem pojawiły się antychrześcijańskie uprzedzenia.Kolejny odcinek serialu pokazany zostanie w Wielką Niedzielę. W komentarzu do tej informacji Piotr Semka napisał: Czy BBC rzeczywiście musiało wybrać początek Wielkiego Tygodnia, aby zaprezentować widzom film głoszący, że Jezus Chrystus umarł na krzyżu w innej pozycji, niż przekazuje to nam chrześcijańska ikonografia? Przed rokiem zbliżaniu się Wielkanocy towarzyszyły rewelacje znanego reżysera Jamesa Camerona ogłaszającego sensację o odnalezieniu grobu Chrystusa. Rewelacje, które miały oznaczać, że wiara we wniebowstąpienie Syna Bożego stanęła pod znakiem zapytania. Reżyser zaprezentował wtedy na specjalnej konferencji prasowej dwie kamienne skrzynie na kości, w których - jego zdaniem - złożono szczątki Jezusa i jego “rzekomej żony Marii Magdaleny”. Naukowe autorytety wyśmiały efekciarskie tezy Camerona, ale news obiegł światowe media. Przed dwoma laty hitem Wielkiego Tygodnia była ewangelia Judasza. Reklamowano ją jako przyczynek do rewizji tradycyjnego postrzegania archetypu zdrajcy. Na naszych oczach wytworzyła się “nowa świecka tradycja”. Okresowi Wielkiego Postu towarzyszą sensacje mające wywrócić tradycyjną wiedzę o Jezusie i okolicznościach jego męki. Współczesna popkultura w ogóle uwielbia wywracać do góry nogami znaczenia chrześcijańskiej symboliki. W tę skandalizującą tendencję włączają się teraz nawet tak niegdyś szacowne media, jak brytyjska BBC. Najgorsze jest jednak to, że redaktorzy wielu mediów uznali, iż ożywienie religijne towarzyszące temu wyjątkowemu dla chrześcijan okresowi to doskonała okazja do prezentowania rewelacji, które przeczą zapisom ewangelistów i chrześcijańskiej tradycji. Wielki Post, a szczególnie Wielki Tydzień, to dla ludzi wierzących w Chrystusa czas wyjątkowo silnej refleksji o tajemnicy ofiary Boga, który stał się człowiekiem. Czy chrześcijanie nie zasługują na odrobinę szacunku i delikatności w tym czasie? Czy nie należałoby choć w tych świętych dniach dać im odpocząć od kolejnych sensacyjnych teoryjek?