Niepokorny pastor znowu ma kłopoty

Rzeczpospolita/a.

publikacja 24.04.2008 16:06

Szwedzcy socjaldemokraci szykanują niepoprawnego politycznie duchownego - alarmuje Rzeczpospolita.

Āke Green, pastor Kościoła zielonoświątkowców, skazany niegdyś za „obrazę mniejszości seksualnych”, miał przemawiać podczas pierwszomajowych uroczystości w Vänersborgu. Jego wystąpienie jednak odwołano. W tym roku święto 1 Maja wypada w dzień Wniebowstąpienia Pańskiego. Właśnie dlatego na mównicy miał stanąć pastor Green.– To skandal, by w imprezie urządzanej przez socjaldemokratów, partię przyjazną homoseksualistom, brała udział osoba o tak homofobicznych poglądach – zaprotestowała Katja Haiminen, szefowa Krajowego Związku Równouprawnienia Seksualnego. Szef grupy zrzeszającej socjaldemokratów homoseksualistów, biseksualistów i transwestytów Olof Svensson stwierdził, że gdy usłyszał o wystąpieniu Greena, pomyślał, że to zły dowcip primaaprilisowy. Kierownictwo partii socjaldemokratycznej w Vänersborgu postanowiło jednogłośnie, że pastor nie może uczestniczyć w obchodach 1 Maja, bo jego poglądy nie mają „nic wspólnego z systemem wartości ruchu robotniczego i całkowicie go dyskwalifikują”. Duchowny się nie poddaje. Kazanie poświęcone alkoholizmowi (1 maja obchodzony jest również dzień trzeźwości) wygłosi podczas mszy w kościele w Vänersborgu. Pastor Āke Green w 2003 roku wygłosił na wyspie Bornholm kazanie, w którym homoseksualizm nazwał „rakiem na ciele społeczeństwa” i oskarżył tę mniejszość seksualną o rozprzestrzenianie AIDS. Został za to skazany na miesiąc więzienia. Dopiero Sąd Najwyższy uznał, że pastor w kazaniu nie nawoływał do nienawiści i go uniewinnił.