Wielka Brytania: Polemika wokół koszulki Artura Boruca

KAI/J

publikacja 30.04.2008 09:20

Gorącą polemikę w brytyjskich mediach wywołała koszulka, jaką Artur Boruc, bramkarz Celticu Glasgow nosił po niedzielnym meczu przeciwko drużynie Rangersów. Polski bramkarz tuż po końcowym gwizdku sędziego uniósł ręce w geście triumfu, zdjął bluzę bramkarską i zszedł z boiska w koszulce ze zdjęciem Jana Pawła II i napisem "God bless the Pope".

Jak donosi BBC szkocka federacja piłki nożnej (SFA) oczekuje na raport sędziującego mecz arbitra, aby zdecydować, czy powinna wszcząć w tej sprawie specjalne śledztwo. Trener klubu przyznał, że afiszowanie przez Boruca przywiązania do Jana Pawła II nie jest niczym nagannym. Gordon Strachan powiedział mając na myśli Jana Pawła II: „To był porządny gość” i dodał: „Gorzej by było, gdyby Boruc miał napisane na koszulce „Boże błogosław Myrę Hindley”, znaną w Wielkiej Brytanii morderczynię z połowy lat 60-tych. Polski bramkarz jest bardzo popularny wśród kibiców Celtic Glasgow, którzy w większości są katolikami. Ich rywale, Glasgow Rangers wspierani są natomiast przez fanów wywodzących się ze społeczności protestanckiej. Boruc nie raz ich prowokował podczas meczów. Dwa lata temu podczas meczu derbowego wykonywał religijne gesty, m.in. błogosławiąc ich. Po tym spotkaniu i protestach kibiców Rangersów polski bramkarz otrzymał ze strony policji ostrzeżenie. Brytyjska prasa przypomina, że pomimo podejmowanych wysiłków obu klubom nie udało się opanować wzajemnej wrogości kibiców, a utarczki wybuchają często na tle religijnym. Najbardziej oddani kibice Rangersów nadal śpiewają na stadionach pieśni obrażające katolików i papieża. W Szkocji najliczniejszy jest lokalny Kościół prezbiteriański. Wywodzący się z niego Szkocki Kościół Episkopalny jest liczebnie niewielki, ale cieszy się dużymi wpływami. Choć Kościół katolicki również jest w mniejszości, to jego głos w publicznych debatach bardzo się liczy. Czasem odgrywa on nawet rolę pomostu między obu protestanckimi wyznaniami. Pomimo dynamicznie rozwijających się kontaktów ekumenicznych, szczególnie na poziomie hierarchii, wrogie zachowania wśród wiernych są nadal bardzo liczne.