Gazety o Bożym Ciele

Dziennik/Gazeta Wyborcza/Rzeczpospolita/a.

publikacja 23.05.2008 19:08

Sprzeciw wobec aborcji oraz apele o politykę prorodzinną zdominowały homilie biskupów w czasie wczorajszych procesji z okazji święta Bożego Ciała, które przeszły ulicami polskich miast - relacjonuje Dziennik.

Dalej w Dzienniku czytamy: - Mamy prawo i obowiązek upominać się o przestrzeganie podstawowych praw człowieka, a pierwszym i podstawowym jest prawo do życia - wołał kard. Stanisław Dziwisz. A abp Kazimierz Nycz podkreślał: - Troską całego społeczeństwa powinna być wszechstronna, systematyczna i systemowa pomoc rodzinie. Biskupi zdecydowanie protestowali przeciwko rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z kwietnia, która nakazuje zalegalizowanie aborcji w krajach, w których jest ona zakazana, a więc i w Polsce. - W imię czego wysuwa się takie żądania godzące w życie niewinnych i bezbronnych istot? Nie możemy się zgodzić na wizję Europy nieszanującej prawa Bożego - protestował kard. Dziwisz. A abp Józef Michalik, powołując się na doniesienia medialne, przytoczył szokujące dane, że w krajach Unii Europejskiej co 27 sekund dokonuje się aborcji, czyli 3200 dziennie. Z kolei abp Sławoj Leszek Głodź stwierdził, że obrona życia oraz małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny jest jednym z najważniejszych zadań dla katolików. Biskupi podkreślali też fatalną sytuację demograficzną kraju. - Polska popełnia samobójstwo - oceniał w dramatycznych słowach abp Stanisław Nowak. Abp Nycz ubolewał, że pod względem dzietności Polska rodzina jest na jednym z ostatnich miejsc w Europie. - Więcej mamy emerytów niż nowo narodzonych dzieci - alarmował abp Michalik. Hierarchowie nie ograniczali się do diagnoz i ostrzeżeń. Abp Nycz zapowiedział: - Będąc sumieniem krytycznym, Kościół będzie wołał o zaplanowaną na dziesiątki lat skuteczną i sprawiedliwą politykę prorodzinną, a nie tylko pronatalistyczną i socjalną, by rodzice, zwłaszcza matki, mogły bardziej poświęcić się wychowaniu dzieci bez obawy, że nie będą mogły wrócić do pracy. W Gazecie Wyborczej można przeczytać: Abp Życiński: Historia Polski nie jest pustynią, gdzie działają tylko agenci i zdrajcy. Abp Michalik: Trzeba demaskować kłamstwo. Kazanie przewodniczącego episkopatu na wczorajszej procesji Bożego Ciała w Przemyślu zabrzmiało najostrzej: - Państwo powinno uszanować prawa wierzących obywateli do obecności na tej ziemi. Inaczej będziemy budować państwo przemocy - mówił abp Józef Michalik. I ostrzegał przed "wielkimi potencjałami wielkich mocarstw", czyli mediami: - Musisz być krytyczny, musisz patrzeć twoim chrześcijańskim okiem. Trzeba demaskować kłamstwo, żeby nie zrobiło krzywdy tobie, twoim dzieciom, całemu narodowi. Wśród tytułów, które warto czytać i słuchać wymienił m.in. "Gościa Niedzielnego" i media ojca Rydzyka. Nazwał skandalem "wtrącanie się w kwestię, kto ma być biskupem w Warszawie czy Gdańsku". - Do czego doszliśmy? To znaczy, że w katolickim narodzie będzie niewierzący dziennikarz, któremu ktoś dyktuje z Paryża albo Londynu i Nowego Jorku, kto ma być pasterzem owiec. W innym tonie abp Józef Życiński w Lublinie prosił wiernych: - Nie dajcie się ogarnąć czarnym myślom, nie wierzcie tym, którzy mówią, że świat stoi na straconych pozycjach.

Wspomniał zmarłą niedawno Irenę Sendlerową. I podkreślił, że "Chrystus przemienia świat, natomiast chcą utrudnić tę przemianę ci, którzy rzucają błotem w symbole narodowe, chcą przekazywać, że historia Polski to jedna wielka pustynia, gdzie działają tylko agenci i zdrajcy". - Wszędzie widzą wrogów i nie potrafią dostrzec wartości, jakie nas jednoczą: ani Chrystusa, ani godności człowieka, bo oni mają potrzebę walki, żeby było widać ich genialność - skomentował lubelski metropolita. Zaapelował: - Nie naśladujcie tego stylu i nigdy nie przenośmy stylu walk na teren modlitwy, na teren Kościoła. Skrytykował też ludzi przychodzących do kościoła z plakatami politycznymi. Abp Kazimierz Nycz na zakończenie procesji przekonywał tłumy warszawiaków, że "Kościół nie potępia świata, ale niesie światu zbawienie, nie trzeba więc obawiać się obecności Kościoła w życiu społeczności ludzkiej, w życiu naszego narodu". - Kościół przypomina światu, katolickim politykom obowiązek troski o wartości fundamentalne, niepodlegające negocjacjom - wyjaśniał. Krakowianie usłyszeli od kard. Stanisława Dziwisza, że legalizacja aborcji jest złem. - Nie możemy się zgodzić na wizję Europy nie szanującej prawa Bożego. Mamy prawo i obowiązek upominać się o przestrzeganie podstawowych praw człowieka, a pierwszym i podstawowym prawem jest prawo do życia - mówił metropolita krakowski. Podobnie abp Sławoj Leszek Głódź, który w Gdańsku nakazał chrześcijanom przeciwstawiać się "mentalności naszych czasów, która stopniowo deprecjonuje wartość ludzkiego życia i pozostawia ją sądowi jednostki". Rzeczpospolita o procesjach i biskupich kazaniach pisze: O społecznym wymiarze chrześcijaństwa mówili biskupi w homiliach w czasie procesji Bożego Ciała. – Nasza decyzja pójścia za Jezusem nie zacieśnia się do prywatnej sfery naszego życia, ale posiada również głęboki wymiar społeczny – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas procesji Bożego Ciała w Krakowie, która przeszła przez Rynek Główny. Metropolita podkreślał, że Polsce potrzebni są ludzie, którzy będą wnosili wartości chrześcijańskie w życie społeczne. Natomiast abp Kazimierz Nycz apelował w Warszawie o to, by nie obawiać się obecności Kościoła w życiu społecznym. – W imię troski o człowieka, o jego godność i szczęście Kościół przypomina światu, katolickim politykom i ustawodawcom obowiązek troski o wartości fundamentalne, niepodlegające negocjacjom. Wśród nich wymienił szacunek dla ludzkiego życia, jego obronę od poczęcia do naturalnej śmierci, rodzinę opartą na małżeństwie mężczyzny i kobiety oraz pojęcie dobra wspólnego. Wyjaśnił, że wiele współczesnych problemów społecznych wynika z kryzysu życia rodzinnego, dlatego apelował o długofalową politykę na rzecz rodziny. – Pilnie potrzeba nam wielkiej idei i mocnej głębokiej wiary – mówił natomiast abp Józef Michalik w Przemyślu. – Kto ją zaniesie? Przyjdzie nowy prorok, nowy Jan Paweł II bądź Benedykt XVI? Każdy z nas musi poczuć, że jest odpowiedzialny za ewangelię i za Chrystusa. Podkreślił, że uroczystość Bożego Ciała jest wyrazem przekonania katolików, że Bóg ma prawo do obecności w świecie. – Etyka, moralność, Boże prawo nie może być odłączone od żadnej sytuacji życiowej – wyjaśniał.