Ekskomunika Kopacz - głos ma opinia publiczna

Gazeta Wyborcza/Katarzyna Wiśniewska/a.

publikacja 24.06.2008 19:13

Jak uczynić z bzdury przedmiot debaty publicznej? Wystarczy swój pomysł zamieścić na forum internetowym Frondy - pisze w Gazecie Wyborczej katarzyna Wiśniewska odpowiadając m. in. na tekst Cezarego Michalskiego z Dziennika.

Gwarantowane, że przez kilka następnych dni będzie o tym głośno na czołówkach gazet (no, przynajmniej jednej). Sądząc po poziomie internautów owego forum, mógł to być postulat getta dla gejów czy grzywny za porzucenie stanu kapłańskiego. Padło na Ewę Kopacz, którą internauci chcą ekskomunikować za to, że wskazała szpital, w którym 14-latka z Lublina mogła dokonać aborcji. Pomysł ekskomuniki abp Życiński wyśmiał. Bp Zimowski - który jako szef diecezji radomskiej, gdzie mieszka Ewa Kopacz, ekskomunikę miałby potwierdzić - zmilczał. Abp Gocłowski, którego na spytki wzięło Radio RMF FM, wypowiedział się niejasno: "Nie wiem, dlaczego pani minister wskazała któryś ze szpitali gdańskich. Jeśli rzeczywiście wskazała, to bezpośrednio uczestniczyła w tym fakcie, który powoduje tego typu konsekwencje. Nie dołączam się do tego, żeby rzucać ekskomunikę, bo ci, którzy się zachowywali tak, jak się zachowywali, już są pod ekskomuniką. Prawo działa bezpośrednio przez fakt popełniony". Żeby było prościej, "Dziennik" obwieścił w leadzie tekstu, jakoby abp Gocłowski "sugerował", że "wskazując szpital, który dokonał aborcji, Ewa Kopacz opuściła Kościół". Dywagacje nad tym, co usłyszy w konfesjonale Ewa Kopacz, zostawiam "Dziennikowi". Przykre tylko, że rozdmuchiwanie tzw. tematu odbywa się kosztem nerwów minister zdrowia, która jako katoliczka czuje się zaszczuta. Zresztą gdyby Ewa Kopacz nie dopełniła swoich obowiązków, zasłaniając się głosem sumienia, powinna podać się do dymisji. Idąc tym tropem, rząd Jarosława Kaczyńskiego, zadeklarowanego katolika, powinien rozpaść się najdalej po miesiącu. Bo za rządów PiS wykonano przynajmniej 300 legalnych aborcji! A premier i jego ministrowie spokojnie rządzili dalej. I w kościele się pokazywali, co było nam dane oglądać na ekranach telewizorów. W tle tej groteski mamy sprawę poważniejszą: Kościół w sprawie Agaty zajął stanowisko nieprzejednane - dziewczyna powinna urodzić. (Dla porządku: nie wiemy, czy do aborcji doszło. Informacji KAI nikt nie potwierdził, matka zapowiedziała oddanie sprawy do sądu. Lekarzy, o ile wykonali zabieg, obowiązuje tajemnica pod groźbą sankcji karnych). Z wypowiedzi biskupów o sprawie Agaty wynika, że antyaborcyjny "kompromis" już nie obowiązuje. Kobiety (i dzieci) powinny rodzić, niezależnie od okoliczności - małoletnie, zgwałcone, umierające na raka. Prawny zakaz wszelkiej aborcji to marzenie ruchów pro-life. Może więc lepiej machnąć ręką na prawo, skoro i tak idealne nie będzie? Równie dobrze można ustawę zliberalizować całkowicie. Oburzenie, że kobieta chce zgodnie z prawem usunąć ciążę, będzie takie samo jak teraz. Czyli, de facto, dla biskupów nie powinno mieć znaczenia, czy rządzi PO, czy wrogie Kościołowi SLD. Absurd? Tylko logika. Ta sama logika - paradoksalnie - oznaczałaby koniec z kanonizacją kobiet, które poświęciły swoje życie, żeby urodzić dziecko. Takich jak śmiertelnie chora Włoszka Joanna Beretta Mola, która zmarła po urodzeniu dziecka. Niepotrzebnie też zachwycamy się postawą siatkarki Agaty Mróz, która urodziła córeczkę mimo strasznej choroby. Skoro n i e w o l n o postąpić inaczej, niż urodzić, to po co mówić o heroizmie, świętości, u których źródła stoi wolna, nieprzymuszona decyzja człowieka? PS Gratuluję redaktorom "Dziennika". Doszli do wniosku, że pisanie o sprawie Agaty jednak jest wskazane i nie narusza jej prywatności. A przecież oskarżeniom "Gazety" o łamanie etyki dziennikarskiej poświęcili przez ostatnie tygodnie dobre kilka kolumn. My zabiegaliśmy o respektowanie prawa. Cezary Michalski walczy z internautą Frondy Tomkiem Torquemadą o duszę minister zdrowia (patrz wczorajszy "Dziennik"). Panie Cezary, jest dobrze. Od czegoś trzeba zacząć. A może teraz czas na sondaż na próbie ogólnopolskiej z pytaniem, czy minister Kopacz powinna zostać ekskomunikowana?