USA: Skuteczna akcja organizacji pro-life

KAI/J

publikacja 08.07.2008 17:41

W Richland, w amerykańskim stanie Washington, centrum handlowe Wal-Mart - największej w USA sieć supermarketów - zrezygnowało pod naciskiem organizacji pro-life ze współpracy z proaborcyjną organizacją Planned Parenthood (Planowane rodzicielstwo).

Pierwotnie sklep miał udzielić gościny aktywistom PP, którzy zamierzali na parkingu przed centrum promować antykoncepcję wśród dzieci i młodzieży – donosi dziennik "Christian Post". Organizacja American Life League (ALL) – broniąca życia nienarodzonych – zainicjowała akcję wzywającą do wysyłania mailii do dyrekcji sklepu w związku z planowaną przez akcją PP. Działania, mające na celu przeciwdziałania reklamie antykoncepcji, podjęli także Rycerze Kolumba ze stanu Washington. Ich prezes Jim Toth osobiście interweniował w tej sprawie u menedżera sklepu. Przedstawiciele organizacji pro-life w USA uważają, że ostatnie akcje PP – polegające na agresywnym zbieraniu funduszy na działalność – wynikają z coraz cięższego położenia grupy, zalewanej przez sądowe pozwy związane z niewłaściwym wydawaniem pieniędzy podatników. Niedawno też murzyńskie organizacje walczące z dyskryminacją oskarżyły tę wpływową instytucję –zajmującą się m.in wykonywaniem aborcji – o rasizm i plany eksterminacji Afroamerykanów. Z ujawnionych danych wynika, że połowa wszystkich aborcji przeprowadzonych przez tę grupę polega na uśmiercaniu czarnych dzieci, a blisko 85 proc. amerykańskich klinik PP znajduje się w czarnych dzielnicach. "Christian Post" informuje, że z ostatniego raportu ujawnionego przez PP wynika, iż w latach 2006-2007 instytucja wykonała 289 570 aborcji, uzyskując w tym czasie zyski około miliarda dolarów. W ubiegłym roku organizacja otrzymała od rządu Stanów Zjednoczonych 330 milionów dolarów dotacji.