Przyjdźcie na audiencje u Papieża

KAI/a.

publikacja 14.07.2008 05:41

Przyjdźcie na audiencje u Papieża - takimi słowami kolorowe foldery rozdawane przybyszom na lotnisku, dworcach i centrach informacji turystycznej w Sydney zachęcają do udziału w wieczornym czuwaniu modlitewnym z udziałem Benedykta XVI na hipodromie Randwick 19 lipca.

Światowe Dni Młodzieży, odbywające się tam 15-20 lipca, stały się jedną z głównych atrakcji turystycznych sezonu zimowego w największym mieście Australii. Odświętne barwy Na trzy dni przed rozpoczęciem ŚDM Sydney przybrało odświętne barwy. Ulice w śródmieściu, zwanym tu w skrócie CBD (Central Business District), przystrojone są kolorowymi flagami z napisem "World Youth Day 2008" (Światowy Dzień Młodzieży 2008) lub po prostu ze znakiem krzyża. Na razie konkurują z nimi flagi Tygodnia Kultury Aborygeńskiej, ale kończy się on 13 lipca, dwa dni przed oficjalnym rozpoczęciem XXIII ŚDM. Najwięcej flag wisi na latarniach i masztach w okolicach katolickiej katedry pw. Matki Bożej i sąsiadującego z nią Hyde Parku. Są tu także flagi z logo Dnia i cytatami z Ewangelii. Wokół kręcą się wolontariusze ŚDM w z daleka widocznych, charakterystycznych żółtoczerwonych kurtkach z napisem: "Volunteer". Nie brakuje wśród nich sióstr zakonnych, których widok w tak "odblaskowych" okryciach nie bardzo przystaje do polskich wyobrażeń o zakonnicy w czerni... Wolontariusze udzielają informacji, wskazują drogę, wydają akredytacje dziennikarzom, stuły ŚDM księżom, są po prostu wszechobecni. Nic dziwnego, w końcu jest ich w Sydney aż 8 tysięcy. W nagrodę za swe zaangażowanie będą mieli osobne spotkanie z Benedyktem XVI, już po zakończeniu ŚDM. Koalicja Antypapieska W Sydney jest słonecznie, ale chłodno. Temperatura w ciągu dnia rzadko przekracza 15 stopni. Wieczory, a zwłaszcza noce zaś są przejmująco zimne. Niejeden pielgrzym już żałuje, że nie zabrał wełnianej czapki, szalika i rękawiczek. Przydadzą się zwłaszcza podczas czuwania na hipodromie Randwick. Australijczycy powyjmowali z szaf cieple palta - w końcu trwa tu zima! - choć nie brakuje też niewrażliwych na chłód, przechadzających się po ulicach w bermudach i klapkach, ledwo zaczepionych o gołe stopy. Władze traktują ŚDM bardzo poważnie. Porównuje się je do Igrzysk Olimpijskich, które Sydney gościło w 2000 roku. Na czas jego trwania zapowiedziano już wyłączenie z ruchu wielu ulic w centrum miasta, które zostanie opanowane przez 225 tys. młodych pielgrzymów. Co więcej, za zakłócenie przebiegu ŚDM grożą kary pieniężne, można też się spodziewać stanowczej interwencji policji. - Przez kila dni będziemy mieli państwo policyjne - ubolewają nagłaśniani przez telewizje obrońcy praw człowieka. Powstała naprędce Koalicja Antypapieska poszła nawet w tej sprawie do sądu ze skargą na władze, bojąc się, że nie będzie mogła w czasie wizyty Benedykta XVI legalnie zorganizować protestu przeciwko papieżowi, który nie zgadza się na używanie prezerwatyw... Święci w katedrze Katedra odgrodzona jest już od ulicy metalowymi, przesuwanymi barierkami, dobrze znanymi także z papieskich wizyt w Polsce. Nic dziwnego, w końcu w przylegającym do niej Domu Katedralnym zamieszka Ojciec Święty - głowa Państwa Miasta Watykańskiego. Spędzi tu pięć ostatnich dni swego pobytu w Australii. Do katedry, gdzie ma zaplanowanych kilka spotkań i Msze św. - Benedykt XVI będzie chodził piechotą. Niedawno odnowiona, piękna, neogotycka świątynia, z dwoma strzelistymi wieżami wyróżnia się swą architekturą w większości nowoczesnym centrum Sydney. Gotowy jest już jej nowy ołtarz, który ma poświęcić papież na pamiątkę swej wizyty. A przy katedralnym murze dostrzec można znajoma sylwetkę Jana Pawła II - inicjatora Światowych Dni Młodzieży. Jego pomnik ufundowali włoscy imigranci. Ważący 500 kg monument z brązu został odsłonięty zaledwie kilka dni temu, 6 lipca. Przedstawia papieża w stroju pontyfikalnym, w rozwianym ornacie, trzymającego w lewej dłoni gałązkę palmową, z prawicą uniesioną w geście błogosławieństwa.

Ks. prałat Dino Fragiacomo, proboszcz parafii pw. św. Joanny d'Arc w Haberfield wyjaśnia, że włoska wspólnota katolicka chciała podarować archidiecezji Sydney piękny i trwały znak pamięci o "tak bardzo kochanym" papieżu, który "tak wiele znaczył dla młodzieży całego świata". Kilka dni później katedra wzbogaciła się o obraz Matki Bożej Krzyża Południa (Our Lady of Southern Cross), która jest jedną z 10 patronów XXIII ŚDM. Specjalnie zamówiony dla świątyni u australijskiego malarza Paula Newtona, został odsłonięty przez kard. George'a Pella, metropolitę Sydney. Od 11 lipca w katedrze znajdują się sprowadzone z Turynu relikwie innego patrona Dnia - bł. Pier Giorgia Frassatiego. Zarówno relikwie, które po raz pierwszy opuściły katedrę turyńską, jak i specjalnie zamówiony dla katedry w Sydney obraz Matki Bożej są częścią Pielgrzymki do Katedry, stanowiącej jedno z wydarzeń towarzyszących ŚDM. W dniach 11-22 lipca młodzi pielgrzymi z całego świata, jak również wszyscy inni chętni są zaproszeni do odwiedzenia pierwszej świątyni archidiecezji Sydney. Oprócz modlitwy przy trumnie z doczesnymi szczątkami włoskiego błogosławionego i przed obrazem Matki Bożej Krzyża Południa, mogą oni w nawach katedry obejrzeć wystawę zdjęć Pier Giorgia, którym towarzyszą myśli jego autorstwa. Można tam także zobaczyć wystawę o pierwszej australijskiej błogosławionej s. Mary MacKillop, wystawę rosyjskich ikon. Pielgrzymka rozpoczyna się jednak od adoracji eucharystycznej w krypcie. "Pustynna pielgrzymka" Pierwsze grupy młodych pielgrzymów odbyły już Pielgrzymkę do Katedry. Dziś była wśród nich Polka, Monika Sadowska z Biura Organizacyjnego ŚDM w Warszawie, obecnie pracująca w Polskiej Kwaterze ŚDM w Ashfield. - Po adoracji eucharystycznej ogląda się współczesnych świętych, którzy są dla nas wzorem postępowania i pomagają nam odnaleźć świętość we współczesnym świecie. Szczególnie wyeksponowany jest bł. Pier Giorgio Frassati. Można przyklęknąć i pomodlić się przy jego relikwiach, a także prześledzić jego życie. Był to młody człowiek, wiec myślę, że dla każdego młodego może on być dobrym wzorem do naśladowania i szukania Boga w swoim codziennym życiu - powiedziała Sadowska. Wcześniej, tak jak wielu innych pielgrzymów z całego świata, odwiedzających australijskie diecezje, Monika jeździła po Australii. Wraz z innymi osobami z Polskiej Kwatery ŚDM odbyła "pustynną pielgrzymkę" do Uluru, świętej skały Aborygenów, znajdującej się w samym centrum tego olbrzymiego kraju-kontynentu. - Pielgrzymując przez pustynię można było odbyć pielgrzymkę przez własne serce. Bo Pan Bóg jak chce coś dobrego człowiekowi powiedzieć, to często wyprowadza go na pustynie. Dla wielu z nas ta pustynia stała się miejscem spotkania z Bogiem. Mięliśmy na to dużo czasu, bo żeby dojechać do Uluru, trzeba było pokonać 2000 km - wyjaśniła Sadowska. - W Uluru byliśmy o wschodzie słońca. W ciągu trzech minut widzieliśmy jak monolit rozbłyska niesamowitym światłem, wygląda jak płonąca pochodnia. Dla Europejczyków, którzy nie mają u siebie takiego krajobrazu, to coś niesamowitego być w takich miejscach! Zobaczyliśmy pustynię, która kojarzy nam się tylko i wyłącznie z piaskiem, a okazało się, że tak nie jest i o każdej porze dnia zaskakuje ona czymś innym - opowiadała Monika. Zostały trzy dni Na placu przed katedra zainstalowano już nagłośnienie. W znajdującym się po drugiej stronie ulicy Hyde Parku rozlokowano punkty informacyjne, pierwszej pomocy medycznej, toalety, namioty, w których spowiednicy będą czekać na penitentów - a wszystko zanurzone w bujnej zieleni. Także w Hyde Parku ustawiono wielki biały namiot-sklep "WYD on Hyde" z gadżetami ŚDM. Można tam kupić koszulki, czapki-bejsbolówki i szaliki z logo lub hasłem Dnia, napisem "WYD 2008" albo "Pilgrim" (Pielgrzym). Są dostępne płyty kompaktowe z hymnem ŚDM "Receive the power" ("Przyjmijcie moc"), oficjalne gazety SDM: "The Catholic Weekly" i "The Daily Telegraph", a także barwny, pamiątkowy album o Mszy św. ("This is the Mass" - To jest Msza). Przed bocznym wejściem do katedry, od strony Hyde Parku znajduje się brama z logo ŚDM i zdjęciem uśmiechniętego Benedykta XVI. Elektroniczny zegar pokazuje, ile jeszcze dni zostało do rozpoczęcia światowego spotkania młodych katolików z papieżem. Na czarnym tle samotnie widnieje dziś wielka, czerwona cyfra 3.