Niemcy: Medal Pokoju im. Otto Hahna dla Hansa Künga

KAI/a.

publikacja 18.10.2008 19:28

Teolog Hans Küng otrzymał złoty Medal Pokoju im. Otto Hahna przyznawany przez Niemieckie Towarzystwo Przyjaciół ONZ w Berlinie-Brandenburgii.

Organizacja poinformowała 17 października, że przyznaje medal Küngowi za „wybitne zasługi dla pokoju i porozumienia między narodami, zwłaszcza za jego godne naśladowania zaangażowanie w sprawę humanizmu, tolerancji i dialogu między wielkimi religiami świata”. Nagroda zostanie wręczona 17 grudnia w Berlinie. Medal Pokoju im. Otto Hahna przyznawany jest od 1988 r. w Berlinie i nie jest połączony z wartością finansową. Hans Küng, krytyczny wobec Kościoła ekumenista i autor licznych książek, uchodzi za jednego z najwybitniejszych współczesnych teologów niemieckojęzycznych. W grudniu 1979 r. Kongregacja Nauki Wiary odebrała mu prawo nauczania w imieniu Kościoła katolickiego. Decyzja ta stanowiła punkt kulminacyjny wieloletniego konfliktu, którego podłożem było podważanie nieomylności papieża i podstawowych zasad chrystologii. "Przypadek Künga" był silnym wstrząsem w stosunkach między władzami kościelnymi a teologami. Jako kapłan Küng ciągle krytykował politykę kościelną i ostrzegał przed nadmiernym centralizmem Watykanu. Opowiadał się m.in. za odnową w Kościele i otwarciem ekumenicznym, którego celem miałoby być ponowne zjednoczenie Kościołów. Polemiki trwały przez wiele lat, aż wreszcie w 1979 r. Kongregacja Nauki Wiary podjęła wspomnianą decyzję. Od tamtego czasu aż do przejścia na emeryturę w 1996 r. Küng był profesorem zwyczajnym w Tybindze oraz dyrektorem instytutu, ale nie związanym z żadnym wydziałem. Od 25 lat ten urodzony w Szwajcarii teolog angażuje się w dialog miedzy religiami świata; jest też inicjatorem międzyreligijnego projektu "Weltethos" (Etos świata) i przewodniczącym fundacji o tej samej nazwie. Dewiza działania fundacji jest prosta: „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”. Küng podkreśla, że chodzi mu o wspólne wartości etyczne, wspólne postawy i normy. Z jego apelem: „nie ma pokoju na świecie bez pokoju między religiami” zgadza się papież, reprezentanci świata muzułmańskiego i prezydenci USA. Choć ma opinię "rebelianta" i krytyka papieża, pragnie być przede wszystkim „głosem sumienia”. "Jestem lojalnym teologiem" – zapewnia i dodaje, że gotów jest się pojednać z Kościołem katolickim, ale Urząd Nauczycielski też musi dokonać samokrytyki. We wrześniu 2005 r. papież Benedykt XVI przyjął nieoczekiwanie na audiencji swego dawnego kolegę, z którym zna się od 50 lat.