Stawką jest przyszłość ludzkości

KAI/jk

publikacja 04.11.2008 21:07

„Kiedy chrześcijanie i muzułmanie siadają wokół stołu, by rozmawiać o 'miłości Boga' i 'miłości bliźniego', stawka w grze przerasta zakres ich dobrosąsiedzkich stosunków: dotyczy bowiem przyszłości ludzkości" - pisze „L'Osservatore Romano" komentując rozpoczynające się dzisiaj w Watykanie spotkanie katolicko-muzułmańskie.

W trzydniowym spotkaniu wezmą udział delegacja Kościoła katolickiego i przedstawiciele sygnatariuszy głośnego listu, jak przed ponad rokiem 138 intelektualistów muzułmańskich wystosowało do przywódców chrześcijan, w tym do Benedykta XVI. To spotkanie, dodaje watykański dziennik, ważne jest „nie tylko dlatego, że do obu religii należy odpowiednio ponad jedna trzecia i jedna piąta ludzkości”, ale również dlatego, że „nowa dynamika świata, w której wymiar religijny zajął znów centralne miejsce w publicznej debacie, przyczynia się dziś także do globalizacji obowiązków i odpowiedzialności, spoczywających na wierzących”. „L'Osservatore Romano” przypomina inicjatywy, które poprzedziły watykańskie spotkanie i stwierdza, że „upoważniają one do rozsądnej nadziei, chociaż obowiązkiem jest zdrowa dawka realizmu”. Dotyczy on „kluczowych kwestii, związanych przede wszystkim z wielkimi zagadnieniami godności i poszanowania osoby ludzkiej”. „Z wielu stron wymaga się zdecydowanego i rozstrzygającego zaangażowania w te problemy. Przede wszystkim w imię pełnej i faktycznej wolności religijnej, która wciąż jeszcze jest słabym punktem relacji między chrześcijanami i muzułmanami. Jako ostatni sprawę tę poruszył Synod Biskupów na temat Słowa Bożego, poświęcając jedną z propozycji przedłożonych papieżowi aktualnym aspektom dialogu z islamem. Jej tekst w znaczący sposób rozpoczyna cytat z Nostra Aetate, deklaracji Soboru Watykańskiego II o Kościele i religiach niechrześcijańskich, która już 43 lata temu, potępiając 'wszelką dyskryminację czy prześladowanie stosowane ze względu na religię', odwoływał się wyraźnie do słów apostoła Jana: 'kto nie miłuje, nie zna Boga'. Ojcowie soborowi mieli słuszność: chrześcijanie i muzułmanie mogą się dziś spotkać na wspólnym gruncie 'dwóch największych przykazań' miłości” – czytamy w artykule L' Osservatore Romano.