Prasa o forum katolicko-muzułmańskim

Rzeczpospolita/ Gazeta Wyborcza/jk

publikacja 05.11.2008 05:42

Rzeczpospolita i Gazeta Wyborcza podejmują temat trwającego obecnie forum katolicko-muzułmańskiego. Ton wypowiedzi jest całkowicie różny.

Sympozjum organizowane jest pod hasłem “Miłość do Boga, miłość do bliźniego”. - pisze Rzeczpospolita. I relacjonuje: wczoraj rozważano fundamenty teologiczne i duchowe zagadnienia, dzisiaj będzie mowa o godności osoby ludzkiej i wzajemnym poszanowaniu. Podstawą będą przygotowane wcześniej przez obie strony teksty i relacje. Jutro (w czwartek) uczestnicy forum zostaną przyjęci na audiencji przez Benedykta XVI, a po południu odbędzie się sesja otwarta wraz z dyskusją, podczas której opublikowana zostanie wspólna deklaracja. "Zdaniem ekspertów po pierwszym oficjalnym spotkaniu trudno spodziewać się rewelacji, a od wspólnej deklaracji oczekiwać więcej niż stwierdzenia, że w imię religii nie wolno zabijać, a dialog należy kontynuować." - pisze Rzeczpospolita. Podkreśla też, że taka deklaracja nie będzie miała natychmiastowego przełożenia na sytuację chrześcijan w krajach islamskich. Najważniejsze jest jednak - według większości watykanistów - że forum się w ogóle odbywa, a że między chrześcijaństwem a islamem próbuje się budować mosty. – Szkoda jednak, że przedmiotem sympozjum nie są wolność sumienia, równość między kobietą a mężczyzną, wierzącymi i niewierzącymi, rozróżnienie między władzą religijną a polityczną – tak dla Rzeczpospolitej komentuje tematykę forum Sandro Magister z “L’Espresso”. Natomiast Luigi Accatoli z “Corriere della Sera” dobór tematów pochwala, gdyż uważa, że trzeba zaczynać od tego, co łączy, a nie dzieli. *** "Katoliccy i muzułmańscy teolodzy próbują ratować relacje Kościoła z islamem. - Nie jest łatwo. Nawet nie zdołali ustalić dokładnej tematyki rozmów - twierdzą watykaniści." - w taki sposób rozpoczyna się tekst w Gazecie Wyborczej. Pomysł powołania forum zrodził się po ogromnej awanturze, którą wywołał papieski wykład w Ratyzbonie w 2006 r. - przypomina dalej Gazeta. Papież zacytował wówczas wypowiedź średniowiecznego cesarza Manuela II Paleologa o związku islamu z przemocą. Pomimo wyjaśnień Watykanu pożaru nie udało się ugasić. Pomimo kilku pojednawczych gestów Benedykt XVI nie powiedział "przepraszam". - czytam w artykule. Kolejny fragment poświęcono historii powstania forum: Inicjatywa powołania forum wyszła od 138 muzułmańskich teologów i duchownych. Watykan ociągał się z odpowiedzią, bo w kurii rzymskiej żywo dyskutowano o tematach rozmów. - Nadal nie wiemy, czy forum będzie tylko ekumenicznym balem maskowym, czy też w Watykanie dojdzie do prawdziwego dialogu - przywołuje Gazeta komentarz watykanisty Giacomo Galeazziego. Autorzy listu oczekują powrotu do czasów Jana Pawła II, który podkreślał, co wspólne. - zauważa Wyborcza - Benedykt XVI chce dyskutować o różnicach i kwestiach drażliwych.