Indie: Będzie kolejna fala przemocy?

Beata Zajączkowska (Radio Watykańskie)/jk

publikacja 06.11.2008 14:46

Indyjscy chrześcijanie obawiają się wybuchu kolejnej fali przemocy. Ich obawy związane są z zabójstwem kolejnego hinduistycznego fundamentalisty. Dhanu Pradhan, został zabity wczoraj, przez niezidentyfikowanych sprawców, w zamieszkiwanej w większości przez chrześcijan wiosce Kumharigaon w stanie Orisa.

Był on przedsiębiorąc budowlanym i doglądał tam prac przy wznoszeniu jednej ze szkół. Wówczas podeszło do niego trzech mężczyzn i zastrzeliło. Policja potwierdza, że Pradhan od dawna znajdował się na przygotowanej przez maoistów liście osób, które należy wyeliminować. Pradhan był jednym ze sprawców ataków na chrześcijan w grudniu 2007 r. Chrześcijanie obawiają się, że mimo iż to nie oni stoją za zabójstwem hinduisty mogą ponownie paść ofiarą fundamentalistów. Tak stało się w sierpniu br. kiedy to zamordowanie przez maoistów, hinduistycznego guru Swamiego Laxamananada Saraswatiego, stało się zarzewiem antychrześcijańskiej rewolty. Rzecznik prasowy diecezji Cuttack Bhubaneśwar ks. Dibya Singh powiedział agencji AsiaNews, że wśród chrześcijan wybuchła panika. „Sytuacja jest naprawdę bardzo napięta i niewiele trzeba by działania maoistów zostały obrócone przeciwko wyznawcom Chrystusa”. Orisa jest stanem, w którym hinduistyczni fundamentaliści są bardzo silni. Od 1968 r. obowiązuje tam prawo przeciwko konwersjom. W 1999 r. nieznani sprawcy spalili żywcem australijskiego pastora Grahama Stainesa wraz z dwojgiem dzieci. W tym samym roku zamordowano tam katolickiego księdza, o. Arula Dossa. Najnowsze dane mówią, że w ciągu ostatnich dwumiesięcznych rozruchów fundamentaliści zabili co najmniej 500 chrześcijan.