Jeśli wam autentycznie zależy na dobru naszego narodu, to nie niszczcie dobrego imienia tych, którzy trudzą się nad kształtowaniem jego przyszłych pokoleń” - mówi kard. Stanisław Dziwisz w wywiadzie udzielonym małopolskiej edycji Tygodnika Katolickiego "Niedziela". Metropolita krakowski zaznacza w wywiadzie, że kapłani pracujący z młodzieżą widzą wypływającą od niej ogromną potrzebę rozmowy, której nie mogą odmówić. Z drugiej strony młody - uważa kardynał - człowiek nie będzie rozmawiał z kimś do kogo nie ma zaufania. A budowanie zaufania do kapłanów rozpoczyna się już w rodzinie. Pytany o kwestię kryzysu powołań w krajach zachodnich i ryzyka jego oddziaływania w Polsce, kard. Dziwisz powołał się na rolę rodziny. Mówił, że duży wpływ na młodego człowieka ma to, w jaki sposób mówi się w jego obecności o kapłanach i stanie kapłańskim. „Bardzo dużą rolę odgrywają w tej materii zwłaszcza rozmowy prowadzone przy dzieciach w domach rodzinnych” - zaznacza w wywiadzie kard. Dziwisz. Metropolita krakowski zwrócił też uwagę na szczególną rolę kapłanów w społeczeństwie. „Księża, którzy nauczają prawd ewangelicznych i wzywają do życia z czystym sumieniem, są prawdziwymi zwiastunami pokoju" - wyjaśnia metropolita, dodając, że "poza tym kapłan buduje jedność poprzez pracę na jej rzecz w społeczności, do której został posłany, a także przez sprawowanie sakramentów, nad czym wielu ludzi w ogóle się nie zastanawia". W odpowiedzi na pytanie, jak księża powinni docierać do młodych, którzy coraz więcej czasu spędzają w rzeczywistości wirtualnej, kard. Dziwisz powiedział, że także w wirtualnej sieci „misje ewangelizacyjne trwają”. Wyjaśnił, że ma przy tym na uwadze liczne katolickie strony internetowe, prasę katolicką dostępną tą drogą czy blogi i fora o tejże tematyce. Zaznaczył jednak, że „pozostaje ciągle otwarte pytanie: na ile ten połów będzie obfity”. Nawiązując do mass mediów, które w ogromnej mierze kształtują dziś opinię publiczną, pytany jak docierać do społeczeństwa także tą drogą, kard. Dziwisz odpowiedział jednoznacznie: „bardziej inteligentnie. Nie nachalnie, ale i nie bojaźliwie. Pomysłowo.” Zwrócił też uwagę, że ważne jest, by uwzględniać wszystkie prawidła nowoczesnych form przekazu i wystrzegać się wszelkiego rodzaju manipulacji i uproszczeń, które prędzej czy później zostaną zdemaskowane przez odbiorców.