Prześladowani i zapomniani

red.

publikacja 20.11.2008 15:01

Raport o prześladowaniach chrześcijan za wiarę w latach 2007-2008 opracowany przez organizację "Pomoc Kościołowi w Potrzebie" to przypomnienie o dwustu milionach chrześcijan prześladowanych za wiarę. Dzięki uprzejmości tej organizacji, publikujemy raport o sytuacji w jednym tylko kraju. Wybraliśmy mającą aspiracje europejskie Turcję.

Książkę można kupić w siedzibie stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, Warszawa, ul. Puławska 95, tel. 022/ 845 17 09.

Turcja

Ludność: 74,8 mln Religie: - islam 97% - brak wyznania/ateizm 2,5% - chrześcijaństwo 0,5% Katolicy: 32 tys. Współczesna Turcja odziedziczyła struktury państwowe wprowadzone w 1923 r. przez Mustafę Kemala (Ataturka), który był w tym czasie zafascynowany państwowością europejską. Ostatnie lata w polityce, zwłaszcza zwycięstwo wyborcze w 2002 r. islamskiej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) pod przywództwem Recepa Tayyipa Erdogana, obecnego premiera, oraz wybór na prezydenta republiki Abdullaha Gula z tej samej partii w 2007 r., nie przyniosły żadnych istotnych zmian w instytucjach państwowych. Konstytucja nadal opisuje Turcję jako „demokratyczne, świeckie państwo socjalne, które respektuje prawa człowieka" (art. 2.) i stwierdza, że „wszyscy są równi w świetle prawa, bez względu na język, rasę, kolor, płeć, poglądy polityczne, przekonania filozoficzne, przynależność do religii lub sekty" (art. 10.), a także wyraźnie stwierdza, iż „każdy obywatel cieszy się całkowitą wolnością sumienia, wyznania i przekonań religijnych" (art. 24.). Trzeba jednak koniecznie podkreślić, że sekularyzm wprowadzony przez Ataturka nie oznacza neutralności państwa wobec religii, lecz umieszcza religię pod protekcją państwa. Sprawami religii zajmuje się specjalna agencja Dyanet podlegająca bezpośrednio premierowi. Wszystkie osoby zajmujące stanowiska związane z religią (duchowni, nauczyciele religii, itd.), zarówno w kraju, jak i poza jego granicami są zależne od decyzji tego departamentu w kwestiach posady, systemu kształcenia i płac. Żydzi i chrześcijanie nie mają żadnych przedstawicieli w tej instytucji. Sytuacja prawna chrześcijan Pod względem prawnym chrześcijanie w Turcji dzielą się na dwie kategorie. 1 - Wspólnoty uznane przez Traktat z Lozanny z 26 lipca 1923 r.: Kościół greckoprawosławny i Kościół ormiański. W rzeczywistości jednak chrześcijanie objęci traktatem z Lozanny są dyskryminowani i wywłaszczani tak dalece, że obecnie przyszłość dwóch społeczności jest poważnie zagrożona. W 1970 r. zamknięto seminarium Krzyża Świętego w Stambule, które należy do (prawosławnego) Apostolskiego Patriarchatu Ormiańskiego. Niedawno znowu nie powiodła się próba patriarchy Mesroba II, który zwrócił się z prośbą do władz państwowych o ponowne otwarcie seminarium. W marcu 2007 r. patriarcha odmówił uczestnictwa w ceremonii w ormiańskim kościele Krzyża Świętego nad brzegiem jeziora Van, zorganizowanej przez władze państwowe, by uczcić zakończenie jego renowacji. Był to protest przeciw temu, że kościół pochodzący z X w. zamieniono na muzeum. Również zamknięto w 1971 r. jedyny Instytut Teologiczny Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopola na wyspie Halki, ponieważ patriarcha Bartłomiej I nie zgodził się na oddanie go pod kuratelę Dyanet.

2 - Chrześcijanie „zapomniani" przez traktat w Lozannie. Należą do niej przede wszystkim członkowie Kościołów wschodnich (asyryjsko-chaldejski, syryjski i maronicki), mimo że są najstarszymi Kościołami, jakie istnieją w Anatolii. Ponieważ nie są uznawane, nie posiadają żadnego statusu ani praw, co czyni ich położenie jeszcze bardziej niepewnym. Te Kościoły są pozbawione prawa do posiadania i prowadzenia własnych szkół, ośrodków socjalnych, seminariów czy ośrodków formacji duchowej oraz do budowania kościołów. Jeśli chodzi o wspólnoty zachodnich wyznań chrześcijańskich (katolików obrządku łacińskiego, czy różne wspólnoty protestanckie), mogą one uzasadniać swoją obecność jedynie na podstawie listów, które władze tureckie wysyłały do władz francuskich, włoskich i brytyjskich jako „przypisy" do traktatu w Lozannie, aby zagwarantować kontynuację ich pracy na polu edukacji i opieki zdrowotnej, którą to działalność rozpoczęli europejscy misjonarze kilka wieków wcześniej. Ich prawo ogranicza się do kierowania tymi instytucjami. Katolicy i protestanci nie posiadają statusu prawnego; nie mogą posiadać, kupować ani dziedziczyć majątku, budować nowych obiektów, zatrudniać personelu itp. Chrześcijanie nie mogą wykonywać pewnych zawodów (służyć w policji, wojsku, obejmować wyższych stanowisk w administracji). Należy też zauważyć, że w imię sekularyzmu mniejszości religijne nie mogą być reprezentowane jako takie w parlamencie, co pozbawia je możliwości obrony interesów wspólnot i ich członków. Nastroje antychrześcijańskie Podczas swojej wizyty w Turcji (28 listopada - l grudnia 2006 r.), w przemowie do korpusu dyplomatycznego papież Benedykt XVI przypomniał Turkom o ich zobowiązaniach związanych z wolnością religijną: „Fakt, że większość mieszkańców tego kraju stanowią muzułmanie, jest znaczącym aspektem życia społecznego i państwo nie może go ignorować, jednakże konstytucja turecka uznaje prawo każdego obywatela do wolności wyznania i wolności sumienia. Powinnością władz państwowych w każdym demokratycznym kraju jest zapewnienie rzeczywistej wolności wszystkim wierzącym i zezwolenie im na swobodne organizowanie życia ich wspólnoty religijnej. (...) Oznacza to, rzecz jasna, że religie nie próbują sprawować bezpośrednio władzy politycznej, bo to nie jest ich rola, a zwłaszcza - że całkowicie wyrzekają się stosowania przemocy jako uprawnionego przejawu postawy religijnej". W tych ostatnich słowach papież wyraźnie nawiązał do nastrojów antychrześcijańskich, które narastają w Turcji od pewnego czasu. Konsekwencją połączenia przesadnego nacjonalizmu z dążeniami do reislamizacji kraju jest wzrastająca nieufność wobec chrześcijan, coraz częściej postrzeganych jako „wewnętrzny wróg". Agresja wobec chrześcijan 19 stycznia 2007: zamordowano w Stambule turecko-ormiańskiego dziennikarza, Hranta Dinka. Stało się to przed budynkiem, w którym mieszczą się biura dwujęzycznego tygodnika Agos, którego dziennikarz był redaktorem naczelnym. Dink był znany z tego, że usiłował doprowadzić do oficjalnego uznania ludobójstwa popełnionego na Ormianach, co sprawiło, że w lipcu 2006 r. dostał sześciomiesięczny wyrok w zawieszeniu za „obrazę tureckiej tożsamości narodowej", przestępstwo określone art. 301. kodeksu karnego. Mimo to nadal pracował na rzecz pojednania między Ormianami i Turkami. Gdy jego morderca, 17-letni Ogun Sarnast został aresztowany w Sarnsun, wciąż miał przy sobie broń. Powiedział, że nie żałuje swego czynu. Jego proces oraz siedemnastu innych oskarżonych otwarto w Stambule w lipcu 2007 r. Wszyscy byli bojownikami organizacji o charakterze nacjonalistycznym i ekstremistycznym Great Union Party, która jest odgałęzieniem ruchu Szare Wilki (Grey Wolves).

27 stycznia 2007: nieznane osoby zaatakowały protestancki kościół w Sam-sun, obrzucając go kamieniami i tłukąc wszystkie okna w budynku. 18 kwietnia 2007: w Malatya, w środkowej Anatolii, trzem ewangelikom, z których dwaj (Necati Aydin i Ugur Yuksel) byli nawróconymi Turkami, a trzeci (Tilmann Geske) Niemcem, poderżnięto gardła w wydawnictwie Zirve, które zajmuje się dystrybucją Biblii i literatury chrześcijańskiej. Aresztowano pięciu studentów w wieku 19 i 20 lat podejrzanych o morderstwo. Prawdopodobnie są członkami bractwa sufickiego. Oświadczyli, że uczynili to „dla ojczyzny". Później aresztowano jeszcze sześciu innych podejrzanych, prawdopodobnie ich wspólników, a wśród nich Emre Gunaydina, przywódcę Foyers idealists, odgałęzienia ruchu Szarych Wilków. Ich proces rozpoczął się 23 listopada 2007 r. Lokalna prasa występowała w obronie oskarżonych. Jeden z prawników powództwa powiedział: „Jak długo przedstawiciele państwa będą powtarzać, że Turcji zagrażają wewnętrzni wrogowie i że misjonarze to agenci opłacani przez obce państwa, by doprowadzić do podziału Turcji, takie zbrodnie będą nieuniknione". Wyraził też przekonanie, że ci ultranacjonalistyczni mordercy mają powiązania z organizacjami państwowymi. Lipiec 2007: prokurator prowincji oskarżył dwóch chrześcijan o obrazę tureckości - art. 301. kodeksu karnego z 2005 r., zgodnie z którym konwertyci z islamu na chrześcijaństwo, Hakan Tastan oraz Turan Topal zbluźnili przeciw islamowi i wystąpili przeciw Turcji, ponieważ nawracali siłą innych ludzi. 3 września 2007: policja aresztowała Semiha Sahina, który zamierzał podpalić wejście do protestanckiego kościoła w Smyrnie, gdzie posługę duchową pełni szwagier jednego z mężczyzn zamordowanych w Malatya. Październik 2007: Soner Tufan, dyrektor Radia Shema chrześcijańskiej stacji z siedzibą w Ankarze, wyznał, że w ciągu ostatniego miesiąca trzykrotnie jego pracownicy otrzymywali pogróżki od nieznanych mężczyzn przychodzących do radia. 11 października 2007: Arat Dink, syn Hranta i jego następca na stanowisku redaktora naczelnego Agos został skazany na rok więzienia w zawieszeniu za naruszenie art. 30L, po opublikowaniu w swoim czasopiśmie wywiadu przeprowadzonego z ojcem tuż przed śmiercią. 13 listopada 2007: duża grupa strażników leśnych zaczęła rozbierać budynek XVII-wiecznej kaplicy Przemienienia Pańskiego, położonej obok seminarium teologicznego w Halki. Kaplica była w trakcie renowacji, na którą było zezwolenie władz lokalnych. Strażnicy wyrwali i wyrzucili dachówki, potłukli wszystkie okna i futryny. Całkowitego zniszczenia kaplicy udało się uniknąć dosłownie w ostatniej chwili, po interwencji metropolity u prefekta. Pod koniec listopada 2007: porwano mnicha prawosławnego Kościoła syryjskiego, Edipa Daniela Salvici, rezydenta klasztoru Mor Yacup w południowo-wschodniej Turcji. Po kilku dniach mnich został uwolniony. 16 grudnia 2007: przed kościołem św. Antoniego w Smyrnie pchnięto nożem włoskiego kapucyna, ojca Adriano Francini, przełożonego Kustodii Turcji i rektora Sanktuarium Maryi Panny w Efezie. Zaatakował go 19-letni młody mężczyzna, który usprawiedliwiał się, że kapłan odmówił mu chrztu. Biskup Luigi Padovese skomentował to z ironią: „Znowu powiedzą, że to był szaleniec. Ale muszę powiedzieć, że przez ostatnie półtora roku w Turcji ataki tych umysłowo chorych ludzi znacznie się nasiliły". 30 grudnia 2007: policja aresztowała młodego mężczyznę, który chciał zamordować tureckiego pastora pracującego w Anatolii, w południowej Turcji. Napastnik powiedział policji: „Misjonarze mają zły wpływ na młodzież". Według biskupa Luigi Padovese, „ci, którzy przechodzą na wiarę chrześcijańską, są uważani za zdrajców tureckiej tożsamości narodowej". Styczeń 2008: w Samsunie (miejscowość nad Morzem Czarnym) sędzia Sinan Sonmez uniewinnił 17-letniego Semiha Seymena, który wielokrotnie groził śmiercią pastorowi Orhanowi Picaklar. Sąd zdecydował, że Seymen jest jeszcze za młody na więzienie.