Nie oznacza to jednak w żadnym wypadku, że Kościół jest za karaniem homoseksualistów. "Katechizm Kościoła katolickiego nie od dziś mówi, że wobec osób homoseksualnych należy unikać jakichkolwiek znamion niesprawiedliwej dyskryminacji" - powiedział w wywiadzie hierarcha. Unikanie niesprawiedliwej dyskryminacji jest jednak czym innym niż podpisanie przez grupę państw "deklaracji o znaczeniu politycznym". Na jej podstawie żądałoby się bowiem od państw i organów międzynarodowych odpowiedzialnych za kontrolę przestrzegania praw człowieka, by przyjęły nowe kategorie osób "chronionych przed dyskryminacją". - wyjaśniał stanowisko Watykanu abp Migliore. Jego zdaniem wywołałoby to "nowe zawzięte akty dyskryminacji". "Np. państwa, które nie uznawałyby związku dwóch osób tej samej płci za "małżeństwo" postawione zostałyby pod pręgierzem i stałyby się przedmiotem nacisków".