publikacja 07.12.2008 19:38
Ludziom wycieńczonym nędzą i głodem, rzeszom uchodźców, wszystkim, których prawa człowieka są poważnie i systematycznie deptane, Kościół wskazuje w Adwencie nadchodzącego Zbawiciela. Jest nim Chrystus, którego zwycięstwo zapoczątkowało ostateczne przejście z panowania grzechu i śmierci do miłości i życia. Benedykt XVI mówił o tym 7 grudnia w rozważaniu na Anioł Pański.
„Nadzieja chrześcijańska wykracza poza słuszne oczekiwanie wyzwolenia społecznego i politycznego” – powiedział Papież. Wyjaśnił, że Chrystus zapoczątkował nową ludzkość, pochodzącą „od Boga”, choć równocześnie jawiącą się już na tej ziemi, na ile tylko jest ona uległa Duchowi Świętemu. „Chodzi o to, aby w pełni wejść w logikę wiary: wierzyć w Boga, w Jego plan zbawienia, a równocześnie angażować się w budowę Jego Królestwa. Sprawiedliwość i pokój są w istocie darami Boga, jednak wymagają od ludzi postawy na kształt «żyznej ziemi», gotowej na przyjęcie dobrego ziarna Słowa” – zaznaczył Ojciec Święty. Dodał, że to adwentowe orędzie zbawienia kierowane jest do wszystkich ludzi. Pozdrawiając licznie przybyłych na Plac św. Piotra pielgrzymów, Papież przekazał 7 grudnia wyrazy solidarności wiernym prawosławnym, opłakującym śmierć patriarchy Moskwy i Wszechrusi Aleksego II. „Jednoczymy się w modlitwie z naszymi braćmi prawosławnymi. Jego duszę polecamy dobroci Boga, prosząc by przyjął ją do swego królestwa światła i pokoju” – powiedział Ojciec Święty. Benedykt XVI zaprosił następnie studentów i wykładowców rzymskich uczelni do bazyliki watykańskiej na tradycyjne spotkanie przed Bożym Narodzeniem. W Roku św. Pawła symbolicznie przekaże im tekst Listu do Rzymian po Mszy sprawowanej 11 grudnia przez kard. Agostino Valliniego. Pozdrawiając po modlitwie Anioł Pański wiernych języka portugalskiego, Papież przekazał wyrazy solidarności wszystkim, którzy końcem listopada ucierpieli w wyniku katastrofalnych nawałnic i powodzi w brazylijskim stanie Santa Catarina. Zginęło tam ponad sto osób, blisko 80 tys. utraciło dach nad głową, a łączną liczbę poszkodowanych szacuje się na półtora miliona. Brazylijski rząd ogłosił na zalanych terenach południowo-wschodniej części kraju stan klęski żywiołowej. Papież zaapelował również o pomoc międzynarodową. W słowie do Polaków Benedykt XVI pozdrowił szczególnie księży marianów, rozpoczynających rok jubileuszowy. Na południową modlitwę z Papieżem przybyli oni z przełożonym generalnym ks. Janem Rokoszem i polskim prowincjałem zgromadzenia, ks. Pawłem Naumowiczem. „Z radością pozdrawiam wszystkich Polaków, a szczególnie uczestników Konwentu Generalnego Księży Marianów, którzy jutro inicjują Jubileuszowy Rok 100-lecia odnowy zgromadzenia, dokonanej przez bł. Jerzego Matulewicza. Życzę wam mocy ducha w wypełnianiu rad ewangelicznych, a wszystkim dobrego przeżywania Adwentu. Dobrej niedzieli!” – powiedział Benedykt XVI po polsku.
Za KAI publikujemy pełny tekst papieskich rozważań: Drodzy bracia i siostry, Od tygodnia przeżywamy liturgiczny czas Adwentu: czas otwarcia się na przyszłość Bożą, czas przygotowania do Bożego Narodzenia, gdy On, Pan, co jest absolutną nowością, przybył, aby zamieszkać wśród tej upadłej ludzkości, aby odnowić ją od wewnątrz. W liturgii adwentowej rozbrzmiewa pełne nadziei przesłanie, wzywające do wzniesienia wzroku ku ostatecznemu horyzontowi, ale jednocześnie do rozpoznania w chwili obecnej znaków Boga-z-nami. W tę drugą Niedzielę Adwentu Słowo Boże przynosi wzruszające akcenty tzw. Drugiego Izajasza, który Izraelitom doświadczanym od dziesięcioleci goryczą zesłania do Babilonii, ogłosił w końcu wyzwolenie. „Pocieszcie, pocieszcie mój lud!” – mówi prorok w imieniu Boga. – „Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył” (Iz 40,1-2). Oto co Pan chce uczynić w czasie Adwentu: przemówić do serca swego Ludu a za jego pośrednictwem, do całej ludzkości, by głosić zbawienie. Również dziś wznosi się głos Kościoła. „Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni” (Iz 40,3). Dla narodów wyczerpanych biedą i głodem, dla zastępów uchodźców, dla tych, którzy cierpią ciężkie i systematyczne łamanie ich praw, Kościół niczym strażnik staje na wysokim wzgórzu wiary i głosi: „Oto wasz Bóg! Oto Pan Bóg przychodzi z mocą!” (Iz 40, 11). Ta prorocza zapowiedź urzeczywistniła się w Jezusie Chrystusie. On, swoim przepowiadaniem, a następnie swoją śmiercią i zmartwychwstaniem, wypełnił prastare obietnice, ukazując głębszą i powszechną perspektywę. Zapoczątkował wyjście już nie tylko ziemskie, historyczne i jako takie tymczasowe, lecz radykalne i ostateczne: przejście z królestwa zła do królestwa Bożego, od panowania grzechu i śmierci do panowania miłości i życia. Dlatego nadzieja chrześcijańska wykracza poza słuszne oczekiwanie wyzwolenia społecznego i politycznego, gdyż to, co zapoczątkował Jezus, jest nową ludzkością, która pochodzi „od Boga”, a zarazem kiełkuje na tej naszej ziemi na tyle, na ile pozwala się ona zapłodnić Duchowi Świętemu. Chodzi więc o to, aby w pełni wejść w logikę wiary: wierzyć w Boga, w Jego plan zbawienia, a jednocześnie zaangażować się w budowę Jego Królestwa. Sprawiedliwość i pokój są bowiem darami Boga, wymagają jednak mężczyzn i kobiet, którzy byliby „dobrym gruntem”, gotowym na przyjęcie dobrego zasiewu Jego Słowa. Nowalijką tej nowej ludzkości jest Jezus, Syn Boga i Syn Maryi. Ona, Matka Dziewica, jest „drogą”, którą sam Bóg przygotował sobie, aby przyjść na świat. Z całą swą pokorą Maryja kroczy na czele nowego Izraela w wychodzeniu z wszelkiego wygnania, z wszelkiego ucisku, z wszelkiego zniewolenia moralnego i materialnego, ku „nowemu niebu i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość” (2 P 3,13). Jej macierzyńskiemu wstawiennictwu zawierzamy oczekiwanie pokoju i zbawienia ludzi naszych czasów.