Banki nasienia znikną? To fatalnie!

Polska/jk

publikacja 02.01.2009 10:33

Ginekolodzy, genetycy, a także bioetycy protestują przeciw likwidacji banków spermy, która byłaby wynikiem wejścia w życie ustawy o in vitro przygotowanej przez posła PO Jarosława Gowina - donosi dziennik "Polska".

Argumenty? To byłoby krzywdzące. W Polsce przy wykorzystaniu nasienia z banków spermy odbywa się 10% inseminacji i 2,5% zapłodnień in vitro - alarmuje prof. Jerzy Radwan, kierownik łódzkiej kliniki leczenia niepłodności "Gameta". Ponadto "Kobiety mogą zacząć sobie radzić na własną rękę. Przygodne kontakty seksualne staną się dla nich jedyną szansą na potomstwo" - martwi się ginekolog z białostockiego Centrum Położniczo-Ginekologicznego "Bocian". I ostrzega, że powstanie "plemnikowe podziemie". Polskie prawo nie wymaga podpisywania przez dawców nasienia dokumentu, w którym zrzekają się praw do powstałych w wyniku zapłodnienia ich nasieniem dzieci. Kliniki leczenia niepłodności takich oświadczeń jednak żądają - informuje "Polska". Od Redakcji Może warto jednak zwrócić uwagę na kilka konsekwencji: - Jak wpłynie zapłodnienie kobiety nasieniem obcego mężczyzny na relację w małżeństwie i relację dziecka z ojcem? I czym się to będzie różniło od adopcji? - Co z prawem dziecka do poznania swoich rodziców biologicznych? - W jaki sposób zapobiec związkom dwójki dzieci posiadających tego samego ojca biologicznego, o czym żadne z nich nie wie i nie ma szansy się dowiedzieć? Jak wiadomo związki między rodzeństwem zwiększają ryzyko poważnych wad genetycznych. Co powiedzieć małżeństwom, w których dopiero urodzenie się dziecka z poważną wadą postawi pytanie o pokrewieństwo między rodzicami? Celowo pomijam aspekt moralny całej sprawy...