Kiedy komisje kościelne dostały dokumenty?

Rzeczpospolita/ jk

publikacja 09.01.2009 08:12

"Rzeczpospolita" odpowiada na komentarze strony kościelnej po wczorajszym artykule.

We wczorajszym artykule można było przeczytać, że "Kościelna Komisja Historyczna dysponowała dokumentami o abp. Kowalczyku co najmniej od połowy 2007 r." oraz że gdy" 27 czerwca 2007 r. wydała komunikat poświęcony postępowi lustracji biskupów [...] sformułowanie z komunikatu o „kontakcie informacyjnym” dotyczyło właśnie abp. Kowalczyka." W dzisiejszych wyjaśnieniach (po sprostowaniu ks. Józefa Klocha, rzecznika prasowego KEP ») czytamy: "Rzeczywiście Komisja Historyczna zajmująca się członkami episkopatu nie występowała wcześniej o dokumenty abp. Kowalczyka. Jednak dostała je od IPN wcześniej: w ramach ogólnej kwerendy. Długo przed tym, zanim abp Kowalczyk zwrócił się o zbadanie swojej przeszłości. Komisja działająca pod kierownictwem arcybiskupa Leszka Sławoja Głodzia przy sporządzaniu niejawnego raportu nie wykorzystała informacji na temat abp. Kowalczyka z powodów formalnych." Sformułowanie z komunikatu nie dotyczyło zatem abpa Kowalczyka. Dalej w dzisiejszym tekście w "Rzeczpospolitej" czytamy: "Choć arcybiskup o zbadanie swojej przeszłości prosił Komisję Historyczną Metropolii Warszawskiej, to oświadczenie w jego sprawie zostało podpisane przez powołany doraźnie zespół ekspertów" Samo Oświadczenie » wyjaśnia: "Kościelna Komisja Historyczna i Zespół ds. Oceny Etyczno-Prawnej dokumentów zgromadzonych w archiwach IPN a dotyczących duchownych katolickich będących obecnie biskupami, zakończyły prace w ubiegłym roku. [...] Nuncjusz Apostolski w Polsce, abp Józef Kowalczyk [...] poprosił Komisję Historyczną Metropolii Warszawskiej o zbadanie ewentualnych materiałów w Instytucie Pamięci Narodowej dotyczących jego osoby. [...] W związku z tym przewodniczący Komisji Historycznej Metropolii Warszawskiej, ks. dr Andrzej Gałka, zwrócił się do IPN o udostępnienie ewentualnych materiałów. Ze względu na rangę urzędu nuncjusza, po ich otrzymaniu zaprosił - za pośrednictwem Sekretariatu Episkopatu Polski prof. dra hab. Wojciecha Łączkowskiego, przewodniczącego b. Kościelnej Komisji Historycznej, ks. prof. dra hab. Jerzego Myszora, wiceprzewodniczącego tejże Komisji, ks. prof. dra hab. Andrzeja Szostka, przewodniczącego b. Zespołu ds. Oceny Etyczno-Prawnej i ks. prof. dra hab. Krzysztofa Warchałowskiego, członka tegoż Zespołu." Przypomnijmy, że Kościelna Komisja Historyczna, powołana przez biskupów podczas 337. zebrania plenarnego w październiku 2006 r., do której należeli: przewodniczący: prof. Wojciech Łączkowski oraz ks. prof. Jerzy Myszor, prof. Zbigniew Cieślak, ks. prof. Jacek Urban oraz ks. dr hab. Bogdan Stanaszek to twór odrębny od Komisji Historycznej Metropolii Warszawskiej, powołanej dekretem z dn. 23 stycznia 2007 r. przez ks. prymasa Józefa Glempa, której zadaniem było "rzetelne rozeznanie materiału zgromadzonego w aktach IPN, a dotyczącego kontaktów niektórych osób duchownych z metropolii warszawskiej ze służbami bezpieczeństwa PRL". Przewodniczącym Komisji Historycznej Metropolii Warszawskiej został wówczas historyk, ks. prałat dr Andrzej Gałka (rektor kościoła św. Marcina, archidiecezja warszawska), a wiceprzewodniczącym ks. dr Marek Solarczyk (diecezja warszawsko- praska). Do komisji zostali włączeni również: ks. prałat dr Henryk Małecki, ks. kanonik dr Janusz Bodzon, ks. Piotr Staniewicz, ks. prałat dr Jan Szubka, ks. prałat Aleksander Seniuk, ks. dr hab. Franciszek Longchamps de Berier, ks. mgr Piotr Stępniewski, ks. prałat dr Stanisław Poniatowski, ks. prof. Wojciech Góralski, ks. kanonik mgr Mirosław Tabaka, ks. pułkownik dr Marek Wesołowski, dr Tadeusz Krawczak oraz mgr Sławomir Bardski.

Dzisiejszy tekst w "Rzeczpospolitej", który przypomina, że "eksperci ci nie znali szyfrogramu opublikowanego przez nas, zawierającego informacje pochodzące od kontaktu informacyjnego "Cappino'" odnosi się również do wczorajszego oświadczenia IPN, w którym mogliśmy przeczytać: "W przypadku dokumentów dotyczących arcybiskupa Józefa Kowalczyka IPN udostępnił identyczne materiały zarówno Kościelnej Komisji Historycznej, jak i dziennikarzowi, który o nie wystąpił." "Rzeczpospolita" otrzymała ten dokument od jednego z historyków badających stosunki PRL – Stolica Apostolska. - twierdzi Cezary Gmyz.