Dzień Judaizmu - racje naszego "nie"

Gazeta Wyborcza/ jk

publikacja 15.01.2009 11:57

Artykuł pod takim tytułem opublikował w jezuickim piśmie główny rabin Wenecji. Ten temat podejmuje dziś Gazeta Wyborcza.

"Gazeta" wymienia argumenty strony żydowskiej, tzn. głównie kwestię wielkopiątkowej modlitwy za Żydów w mszale trydenckim, która w najnowszej wersji jest prośbą, by "Bóg oświecił serca Żydów, by uznali w Jezusie Chrystusie zbawiciela wszystkich ludzi". Według rabina Wenecji jest to dowód poczucia wyższości chrześcijaństwa nad judaizmem. "Gazeta" przypomina, że część ekumenistów słowa Jana Pawła II o Żydach jako starszych braciach w wierze rozumiała jako stwierdzenie, że jego zdaniem powinni trwać we własnej wierze. - Nasze protesty przeciw przywróceniu starej modlitwy to nie jest efekt nadwrażliwości. Te słowa naprawdę ranią - takie wyjaśnienie rabina Richettiego cytuje "Gazeta". Zauważa także w jednym zdaniu odpowiedź kard. Waltera Kaspera, który "bronił wczoraj Benedykta XVI przed "krzywdzącą oceną" i zwracał uwagę, że środowiska żydowskie spoza Włoch są mniej surowe dla papieża". Zaraz jednak dodaje, że stosunki katolicko-żydowskie psuje również kwestia beatyfikacji Piusa XII, "którego publiczne milczenie wobec Holocaustu jest nadal szczególnie dobrze pamiętane". Więcej informacji nt. odpowiedzi na zarzuty głównego rabina Wenecji tutaj »