"Wyhodowanie" jednego lepszego wymaga pokoleń bardzo dobrych uczonych

KAI/ jk

publikacja 22.01.2009 20:53

W Polsce mamy całe zastępy świetnych naukowców. Jeżeli prawdą jest, że coś osiągnąłem, to żeby „wyhodować" jednego lepszego, muszą być całe pokolenia bardzo dobrych uczonych, bo na ugorze nic nie wyrośnie - mówił ks. Heller na uroczystości wręczenia doktoratu honoris causa.

Ks. Heller podkreślił, że duże znaczenie ma dla niego fakt, iż otrzymuje wyróżnienie przyznane przez Uniwersytet Kard. Stefana Wyszyńskiego. – Wiąże się to m.in. z tradycją historyczną, która biegnie do czasów kiedy Polska wyglądała całkiem inaczej i do historii, która przekształciła ten uniwersytet w to, czym on teraz jest – mówił ks. Heller. Abp Życiński, który był recenzentem dorobku naukowego ks. Michała Hellera, podczas uroczystości wyraził wdzięczność wobec władz uczelni za to, że „możemy uszanować kogoś, kto całe życie poświęcił rozwijaniu chrześcijańskiej wizji ewoluującego wszechświata”. Podkreślił, że w wizji Profesora widać inspirację nauczaniem o dialogu interdyscyplinarnym Jana Pawła II. – Gdzie Bóg i ewolucja występują jako czynniki komplementarne, gdzie religia i nauka dopełniają się wzajemnie, gdzie platoński świat bytów idealnych znajduje swoją kontynuację w harmonii ducha i nadprzyrodzonym świecie łaski – mówił metropolita lubelski. - Chcemy gorąco podziękować za wysiłek włożony w konkretną analizę, która budzi tak wielkie uznanie na świecie – dodał. Hierarcha zwrócił też uwagę, że kompetencja prof. Hellera wiąże się „z pewną samotnością poszukiwań, z ascezą naukową, gdzie trzeba narzucić sobie styl refleksji nie obciążonej rozmienianiem na drobne”. - Ks. prof. Heller dołącza do grona specjalistów, których możemy policzyć na palcach jednej ręki – stwierdził abp. Życiński - Twoje całkowite poświęcenie jawi się jako wyzwanie i zobowiązanie – mówił abp Życiński. Przypomniał także, że kiedy książę Filip wręczał Nagrodę Templetona ks. Hellerowi, był zaskoczony tym, że laureat całą nagrodę oddaje na badania naukowe. – Powiedział wtedy, że trzeba było sobie chociaż jakieś resztówki zostawić – wspominał metropolita. I dodał: „dziękujemy ci za ten holizm życiowy, gdzie bez resztówek poświęcasz się całkowicie dla tej prawdy, która dla chrześcijan znajduje ucieleśnienie w Chrystusie”.