Taniej zapobiegać (ciąży) niż leczyć (dziecko)

Nasz Dziennik/ jk

publikacja 28.01.2009 13:08

Spiker Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi przedstawiła w ogólnokrajowej telewizji ABC tezę, że wydatkowanie publicznych pieniędzy na propagowanie antykoncepcji pozwoli na oszczędności w krajowym budżecie - donosi "Nasz Dziennik".

Uzasadnienie? Jest kryzys, trzeba pomóc poszczególnym stanom w zapewnieniu edukacji i opieki zdrowotnej dla dzieci. Taniej wyjdzie, jeśli dzieci będzie mniej. Wniosek: trzeba dofinansować tzw. planowanie rodziny, czyli antykoncepcję i środki wczesnoporonne. Dla "Naszego Dziennika" pomysł komentuje Cezary Mech. Alan Greenspan (wieloletni szef rezerwy federalnej) w swojej książce "Era zawirowań" wyliczył - twierdzi polityk PiS - że przy obecnym poziomie zastępowalności pokoleń właśnie mała dzietność spowoduje problemy finansowe. Już teraz bowiem istnieje konieczność albo podwyższenia o 5,5 punktu procentowego podatku, albo zmniejszenia wypłat emerytalnych o 13% i jednoczesnego obniżenia wypłat z funduszów ubezpieczenia szpitalnego o połowę.