Abp Nycz: Beatyfikacja ks. Popiełuszki znacznie bliżej

KAI/jk

publikacja 30.01.2009 22:13

Wszystko wskazuje na to, że data beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki znacznie się przybliża - powiedział abp Kazimierz Nycz w trakcie konferencji prasowej zapowiadającej film "Popiełuszko".

W czasie przedpremierowej konferencji prasowej nt. filmu o kapelanie "Solidarności" metropolita warszawski stwierdził, że jest to Polsce bardzo potrzebne i przypomniał o ważnych rocznicach, które Polacy będą obchodzić w tym roku. Abp Nycz zaznaczył, że bieżący rok jest bogaty w rocznice, przypominając, że będziemy obchodzić 30. rocznicę pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, od której wiele się zaczęło. "Kiedy myślimy o odzyskaniu wolności przez Polskę i krajów Europy Środkowo-wschodniej i Wschodniej, nie wolno nam zapominać wkładu wszystkich, którzy się do tego przyczynili: Kościoła, opozycji demokratycznej, papieża Jana Pawła II" - powiedział. Jego zdaniem uchroni to od uproszczonej wizji, że wolność zaczęła się od obalenia muru berlińskiego, jakby się nic przed tym nie wydarzyło, jakby nie działały ważne i wybitne postacie – papież Jan Paweł II, ks. Jerzy Popiełuszko i wielu podobnych księży w Polsce. "Nie wolno rezygnować z opowiadania historii najnowszej" - apelował hierarcha. Abp Nycz przypomniał, że dzisiejszy czterdziestolatek i ludzie młodsi nie mają osobistego przeżycia stanu wojennego i śmierci ks. Popiełuszki. Dlatego mówił z nadzieją, że film Rafała Wieczyńskiego "Popiełuszko. Wolność jest w nas" wywoła dyskusję nie tylko na temat tej świętej postaci, ale polskiej rzeczywistości sprzed zabójstwa ks. Jerzego i późniejszego biegu historii. Metropolita warszawski przypomniał o kolejnej rocznicy przypadającej z bieżącym roku: 25. rocznicy śmierci ks. Popiełuszki. "Cieszę, że ten film włącza się w cały nurt pracy Kościoła – polskiego i w Watykanie zmierzający ku beatyfikacji ks. Popiełuszki - mówił abp Nycz. Zastrzegł, iż nie może podać terminu beatyfikacji, bo zapewne nikt tego nie wie, ale - jak dodał - w ciągu ostatnich dwóch lat ten moment "bardzo się przybliżył". "Jeżeli wszystko pójdzie dobrze z ludzkiego punktu widzenia i takie będą zamiary Boże, to następne kroki zdecydują, że papież wyda dekret o męczeństwie ks. Popiełuszki – powiedział abp Nycz. – De facto kończy to prace nad beatyfikacją, ponieważ przy męczeństwie nie trzeba cudu. Ten dekret mógłby rzeczywiście otworzyć drogę do szybkiej beatyfikacji" - podkreślił.

Abp Nycz wyznał, że także dlatego wiąże duże nadzieje z filmem o ks. Jerzym jako aspektem duchowego i religijnego przygotowania do tego momentu, który jest dziś Polsce bardzo potrzebny. "Przygotowania do beatyfikacji od strony duchowej, wewnętrznej, uroczystość w Warszawie, a potem dziękczynienia w całej Polsce, powinna stać się pomocą, oliwą, laną na rany. Są one czasem potrzebnie, żeby się lepiej goiły, a czasem zupełnie niepotrzebne rozdrapywane" - mówił abp Nycz. Metropolita z niepokojem mówił o tym, że osoby, które pytają go o nową książkę, mającą się ukazać w IPN, a także o film, nie są zainteresowane tym jak został pokazany ks. Popiełuszko, ale tym, co jest w istocie, jak się wyraził, otoczką. "Bronię się przed tym żeby tło, które jest obrazowe i potrzebne, nie przyćmiło postaci głównej, bo wtedy przegralibyśmy bardzo ważną sprawę" - ocenił metropolita warszawski. "Jestem przekonany, że te trzy sprawy – film, szeroka akcja edukacyjna i książka o ks. Popiełuszce, stworzą prawdziwy, wielowymiarowy obraz człowieka, który jest autentycznym świadkiem i uczestnikiem tamtych czasów i równocześnie świadkiem w tym najgłębszym chrześcijańskim znaczeniu, jakim jest męczeństwo - podsumował abp Nycz.