"Dziennik" relacjonuje wypowiedzi obu kardynałów: "Oczywiście były błędy w sposobie prowadzenia tej sprawy w Kurii Rzymskiej" - stwierdził kardynał Kasper w wywiadzie dla Radia Watykańskiego. Zauważył też, że "w Watykanie o tym temacie mówiono zbyt mało". W rezultacie nie sprawdzono, "gdzie mogą pojawić się problemy". "Wyjaśnienie tego po fakcie jest znacznie bardziej skomplikowane, niż zrobienie tego wcześniej" - podkreślił. - "Z całą pewnością nikt nie może być zadowolony z tego, że są nieporozumienia". Z kolei o wypowiedzi kard. Lehmanna "Dziennik" napisał, że - jego zdaniem - wobec odpowiedzialnych za decyzję o rehabilitacji Williamsona należy wyciągnąć konsekwencje. "Nie ma znaczenia, czy przyczyną była niewiedza, czy zaniedbanie" - dodał kardynał. Reporterzy Il Giornale oświadczyli z kolei - pisze "Dziennik" - że dotarło do nich tajemnicze, krążące od kilku dni po Watykanie dossier, którego autorzy postawili hipotezę, że ujawnienie wywiadu z abp. Williamsonem zostało zaaranżowane przez "środowiska, które chciały przysporzyć kłopotów Benedyktowi XVI". Grupy te miały jakoby mieć wsparcie ze strony przeciwników pojednania Watykanu z lefebrystami - czytamy w artykule. Wedle tej interpretacji Ojciec Święty padł ofiarą prowokacji - ktoś z jego otoczenia chciał doprowadzić do jego kompromitacji - podsumowuje "Dziennik" omówienie rewelacji Il Giornale.