Umiera na raka, będzie ojcem

Dziennik/jk

publikacja 18.02.2009 12:26

Kobieta, której mąż umiera na raka i znajduje się już w stanie śpiączki chce mieć z nim dziecko - donosi "Dziennik".

Szpital wyraził zgodę i od mężczyzny nasienie pobrano w drodze zabiegu operacyjnego. Watykan protestuje - donosi "Dziennik". Obecny przewodniczący Papieskiej Akademii Życia abp Rino Fisichella stwierdził, że dziecko ma być owocem miłości, a nie "produktem eksperymentów laboratoryjnych", a poprzedni przewodniczący Akademii bp Elio Sgreccia nazwał wydarzenie "poważnym czynem niedozwolonym" i podkreślił, że obowiązujące we Włoszech prawo wymaga "zgody obojga przyszłych rodziców". Od redakcji portalu wiara.pl Z tego wynika, że ciało małżonka jest własnością żony. Może zażądać jego kawałka i życzenie zostanie spełnione. Ciekawe, czy na odwrót to działa? Gdyby mężczyzna zażądał zapłodnienia swoim nasieniem leżącej w śpiączce żony, bo chce mieć z nią dziecko, czy jego życzenie zostałoby również spełnione? Może jednak ktoś by się oburzył, że kobieta to nie inkubator? Tylko... czy ten mężczyzna to pokrowiec na żywe plemniki? A może po prostu trzeba ochronić "ostatni użyteczny jego kawałek"? To oczywiście nie jest traktowanie człowieka przedmiotowo. Joanna Kociszewska