Biskup sandomierski powołał specjalny fundusz interwencyjny dla osób zwolnionych z pracy w tym regionie. Na konto funduszu jako pierwsza wpłaciła kuria diecezjalna i Wyższe Seminarium Duchowne w Sandomierzu - zauważa "Polska". Zebrane pieniądze w pierwszej kolejności trafią do ludzi, którzy po zwolnieniu z pracy zostali bez żadnych środków utrzymania. Pomoc jest skierowana głównie do osób zwolnionych z Huty Stalowa Wola SA - w połowie lutego, po ogłoszeniu upadłości przez należący do Huty Zakład Zespołów Mechanicznych 700 z 1000 pracowników grozi bezrobocie. W diecezji radomskiej trwają prace nad powołaniem systemu wsparcia. - Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, dlatego nie wiadomo, czy powołany zostanie specjalny fundusz finansowy, czy też będzie to jakaś inna forma pomocy - mówi rzecznik prasowy kurii ks. Sławomir Fundowicz. - Ale na pewno bezrobotni będą mogli liczyć na konkretne wsparcie. W diecezji kieleckiej działa fundusz aktywizacji bezrobotnych prowadzony przez lokalny Caritas, ale kuria nie wyklucza aktywniejszych działań. - Cały czas obserwujemy sytuację i jeśli dojdzie do grupowych zwolnień na dużą skalę, ruszymy ze specjalnym programem pomocy - mówi notariusz kurii ks. Dariusz Gącik. We Wrocławiu również na razie przyglądają się sytuacji. - Na szczęście na razie nie jest źle, w walce z kryzysem dobrze sobie radzą samorządy lokalne - mówi rzecznik archidiecezji wrocławskiej ks. Andrzej Jerie. Ale jeśli zajdzie potrzeba, diecezjalny Caritas włączy się w pomoc ofiarom zwolnień - dodaje.