Wprost z Wprost

Adam Szewczyk

publikacja 08.03.2006 12:38

Właśnie jestem po lekturze artykułu pt. „Dyskoteka ojca Rydzyka" zamieszczonego w najnowszym numerze WPROST. Znaczna irytacja miesza się u mnie z poczuciem zażenowania. Proszę mi wybaczyć, że reaguję, ale nie umiałem sobie tego odmówić.

Dlaczego irytacja? Otóż dlatego, że zostałem świadomie wprowadzony w błąd przez dziennikarkę gazety. Zadzwoniła do mnie, uprzejmie się przedstawiła i zapytała, czy może mi zadać parę pytań w związku z przygotowywanym artykułem poświęconym rynkowi muzyki chrześcijańskiej w naszym kraju. Oczywiście, niczego nie podejrzewając, zgodziłem się. Mówiłem o naszej działalności, o roli mediów (nie było żadnej mowy o Radiu Maryja), o muzyce, naszym podejściu do tego co robimy, o aspekcie wiary w tym wszystkim itd. Pani uprzejmie podziękowała i odłożyliśmy słuchawki. Potem przyszła mi myśl, że jest coś takiego jak autoryzacja. Ale nie miałem namiaru na tą panią i w końcu machnąłem ręką. Jakoś tak zaufałem..... No i czytam artykuł w dopiero co wydanej gazecie. Jestem w szoku. Zamiast artykułu o polskiej scenie chrześcijańskiej cedzę odpowiednio spreparowany tekst o „dyskotece ojca Rydzyka”. Kilka zdań wystarczyło mi, by zrozumieć intencje i założenie autorki – ośmieszyć, zakpić, zdyskredytować i dołączyć do "antymoherowej" koalicji. Wbrew naszej woli i wbrew rzeczywistości uczyniono z naszego zespołu dyżurną gwiazdkę Radia Maryja. I tylko tego radia. Tak jak byśmy byli jego dzieckiem. Jak byśmy nasze funkcjonowanie zawdzięczali jedynie obecności na falach toruńskiej rozgłośni. Zespół Magdy Anioł nigdy nie był zaproszony ani do Radia Maryja, ani do TV Trwam. Za to zapraszano nas do TVP I, TVP III, TV Puls, Radia Józef, Radia Em, Radia Jasna Góra itd. W 2005 roku zagraliśmy na finałowym koncercie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jakoś to się słabo miksuje z naszym „moherowym” rodowodem. To prawda, że nasze piosenki można też usłyszeć w Radio Maryja i czasami w TV Trwam. Ale można tam też spotkać n.p. Mietka Szcześniaka, Arkę Noego, protestancką Trzecią Godzinę Dnia, Golec uOrkiestrę, Ryszarda Rynkowskiego, Roberta Jansona czy nawet Annę Marię Jopek i Kasię Kowalską. Nie mam pojęcia jakie wyżej wymienieni artyści mają na ten temat zdanie, ale takie są fakty. I co? I nic. Artykuł jakoś dziwnie o tym nie wspomina. Zamieszczono dwa zdjęcia – duże z jakiejś uroczystości Radia Maryja i mniejsze zdjęcie Magdy Anioł. Czy takie zestawienie ma może coś sugerować? Najśmieszniejsze jest to, że zamieszczone zdjęcie Magdy pochodzi z programu bożonarodzeniowego pt. „Arka Noego i przyjaciele” wyprodukowanego i wyemitowanego przez TVP 1 !!! Ja i kilka osób o tym wie. Ale przeciętny czytelnik nie. Bo nie ma wiedzieć. On ma się ewentualnie domyślać, że to pewnie jakaś fotka z TV Trwam. Nie mówiąc już o tym, że nikt nie zapytał samej Magdy, czy sobie w ogóle czegoś takiego życzy. Okazuje się również, że zupełnie niepotrzebnie starałem się w telefonicznej rozmowie opowiadać o moim spojrzeniu na temat. Nie zostało z tego wykorzystane nic. Bo i nie było takiej potrzeby.

Zamiast rzetelnego artykułu o blaskach i cieniach polskiej sceny chrześcijańskiej serwuje się nam kolejny „antymoherowy” tekst. W tzw. „moherowym” sporze nie zajmujemy żadnego stanowiska. Natomiast zajmujemy stanowisko w sprawie wykorzystywania czyjegoś wizerunku do kreowania swoich subiektywnych wizji – jesteśmy przeciw. Dlaczego zażenowanie? Autorka artykułu po prostu pisze o czymś, o czym niewiele wie. Jest dla nas łaskawa, bowiem określa nasze granie mianem „szlachetnego sacro polo”. Ale co to za termin? To tak, jakby czyjeś pisanie nazwać „rzetelne bzdury”. Albo jedno, albo drugie. Nie cierpię sięgać do takich argumentów, ale gdyby autorka zadała sobie trud i zdobyła więcej informacji o zespole, być może uznałaby, że wrzucanie nas do worka z napisem „sacro polo” nie jest najlepszym pomysłem. Ale jeszcze bardziej zdumiewające jest doszukiwanie się w naszych dźwiękach elementów jazzu (sic!) Albo pani redaktor nie wie co to jest jazz, albo pomyłkowo włożyła do odtwarzacza płytę Ewy Bem. Piosenka "Zaufaj" zaistniała przede wszystkim dzięki teledyskowi zrobionemu przez TVP 1 i przez tą telewizję często emitowanemu. No i zupełnie nie wiem, skąd ten pomysł, że „nasza” Barka zrobiła furorę na antenie Radia Maryja. Puścili ją może ze dwa-trzy razy i to wszystko. Bez echa. Natomiast furorę w tymże radiu zrobiła niewątpliwie „Barka” Anny Marii Jopek. No cóż, być może pani redaktor pomyliła Annę Marię Jopek z Magdą Anioł. Tylko nie wiem, komu to może schlebiać, a komu nie. "Przygoda" z gazetą WPROST nauczyła mnie kilku rzeczy. Po pierwsze - nie wchodzić w żadne telefoniczne "wywiady z nienacka". Nawet gdyby zadzwonili z TIMESa. Nigdy nie wiesz w co cię wkręcają. Po drugie, okazuje się, że "antymoherowa" koalicja popełnia te same grzeszki, które wytyka Radiu Maryja – nierzetelność, manipulacja, nieuczciwość. I po trzecie, powiem to wprost – już chyba nie będę kupował WPROST. Adam Szewczyk jest kompozytorem, od wielu lat współpracuje z Magdą Anioł

Komentarze BRAVO ADAM! Kapitalny tekst i to trzeba nagłośnić! Rozesłąc po wsyzstkich portalach chrześcijanskich i nie tylko, a nawet przede wssytkim po portalach zajmujacymi sie mediami i do WPROST! Wczoraj czytajac WPROST, bylem w szoku, bo ja nawet nie slyszalem ze Magda nagrala Barke? a bedac u mojej mamy czesto slysze Radio Maryja. Caly tekst byl nakierowany na sensacje, nie wazne czy prawda czy nie wazne ze sensacja, ale...PRAWDA na wyzwoli! Najlepiej dotrzec do namiarow do tej Pani, jak jest potrzeba ja tez moge sie postarac zlapac do niej namiary! z modlitwa Andrzej Dubiel Pozdrowienia dla Adam i Magdy, jak przeczytałem o tej "szlachetności" i "jazz-ie" to od razu wiedziałem jaki cel przyświęcał autorce. Niech tekst Adama będzie też ostrzeżeniem dla wszystkich przed manipulacjami mediów. Nic na słowo, na telefon, na "piękne oczy". Jarek z Rzymu Właśnie przeczytałem tekst z WPROST. Adam Twoje nerwy są zupełnie zasadne. Znam Ciebie i Magdę już ponad pięć lat i nie wiedziałem, że gracie sacro polo. Kobieta z Wprost nie ma w ogóle pojęcia o muzyce. A co do jazzu to może po prostu przeczytała, że kończyłeś wydział jazzu i jej się poprzestawiało. A tak na poważnie - znam wiele osób, którym Wasze piosenki dają radość i zbliżają do Boga. I niech tak działają zawsze. Pamiętam chwilę nagrywania teledysku i zresztą całej płyty "Zaufaj" - to był Boży czas... Modlę się i pamiętam o Was. Adrian Nowak Komentarze Oburzenie i protest są jaknajbardziej zasadne. Dobrze, iż w ostanich zdaniach Autor doprecyzował ich przedmiot, bo czytając całość, nim doszłam do zakończenia, odnosiłam wrażenie, że najbardziej zabolało połączenie zespołu i jej solistki z telewizją Trwam i Radiem Maryja, jakby były trędowate i wystąpienie zespołu we wspomnianych mediach mogłyby spowodować śmierc zespołu. Solidaryzując sie z oburzeniem Autora protestu, proponuję wysłać skargę do Rady Etyki mediów. Pozdrawiam i zyczę wielu osiągnięć. :) Barbara Nie uważam, by występowanie w TV TRWAM czy Radiu Maryja powinno być dla Adama Szewczyka czymś ujmującym, wręcz przeciwnie. Są to media, gdzie nie wszystkie zespoły mogą ot tak wystąpić, dlatego jest to poniekąd wyróżnienie... Poza tym, Madga Anioł, której tak broni przed powiązaniami z Radiem Maryja Adam Szewczyk, dawała np wywiad do audycji młodzieżowej emitowanej w tejże stacji. Niemniej, sama jestem słuchaczką tego radia; jestem osobą młodą i nie widzę żadnej zniewagi, czy nie czuję skrępowania identyfikując się z tymi mediami... z pozdrowieniami Michalina M.