Uzdrowiona za wstawiennictwem Jana Pawła II

KAI |

publikacja 24.04.2014 18:10

O swoim cudownym uzdrowieniu za wstawiennictwem Jana Pawła II z nieoperacyjnego tętniaka mózgu opowiedziała dziś w Watykanie na spotkaniu z dziennikarzami Floribeth Mora Diaz. Uzdrowienie zostało uznane za cud potrzebny do kanonizacji papieża Polaka.

Uzdrowiona za wstawiennictwem Jana Pawła II HENRYK PRZONDZIONO /GN Jan Paweł II na zdjęciu z 1998 r.

Floribeth Mora Diaz, prawniczka z Kostaryki, w kwietniu 2011 zaczęła się uskarżać na silny ból głowy. W tym samym miesiącu doznała intensywnego, krwotocznego udaru mózgu. Po natychmiastowym przewiezieniu do szpitala i intensywnym, trzygodzinnym zabiegu lekarze stwierdzili u niej tętniaka mózgu. Jednocześnie zakomunikowali Floribeth, że nowotwór usadowił się w bardzo wrażliwej części mózgu i nie sposób go usunąć.

W trakcie zabiegu obok łóżka Floribeth stał obrazek z podobizną Jana Pawła II. Lekarze obwieścili rodzinie, że Floribeth pozostał miesiąc życia i dalsza terapia nie ma sensu, gdyż uczynili już wszystko, co w ich mocy, by wyleczyć kobietę. Możliwa była seria operacji w Meksyku, ale rodziny Diaz nie było na to stać.

Kostarykanka poprosiła zatem męża i rodzinę, by zaczęli się modlić. Od Wielkiej Soboty mąż Edwin oraz reszta rodziny codziennie odmawiała różaniec przed dużym zdjęciem Jana Pawła II prosząc o jej uzdrowienie.

Wkrótce potem Floribeth wróciła do domu. Była już wówczas sparaliżowana. 1 maja 2011 obejrzała telewizyjną transmisję z beatyfikacji Jana Pawła II. Niedługo potem zasnęła, a gdy się obudziła, usłyszała głos: „Podnieś się. Nie lękaj się”. Ujrzała też ręce wysuwające się do niej z wiszącego na ścianie obrazu Jana Pawła II. Odpowiedziała: „Tak, Panie”. Stwierdziła natychmiast, że czuje się znacznie lepiej, a ból głowy już jej tak nie dokucza. Mogła nawet o własnych siłach wstać z łóżka.

Wkrótce Floribeth poddała się ponownym badaniom rezonansem magnetycznym. Po przejrzeniu wyników jeden z lekarzy długo nie mógł wydusić z siebie słowa. Wykazywały one całkowite wyleczenie z nowotworu. „Powiem panu, co jest nie tak. Ja wiem, że zostałam wyleczona za wstawiennictwem Jana Pawła II” – powiedziała Floribeth Diaz. Do całkowitego zdrowia Kostarykanka wróciła po siedmiu miesiącach, w listopadzie 2011, gdy poddano ją ostatnim badaniom.

O swoim uzdrowieniu Floribeth zaczęła oficjalnie mówić w lutym 2012 r. 5 lipca 2013 ukazał się dekret papieża Franciszka w sprawie uznania tego cudu.