Malezyjski samolot mógł zostać zestrzelony

PAP |

publikacja 17.07.2014 19:01

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nie wykluczył, że samolot malezyjskich linii lotniczych, który rozbił się w czwartek na wschodzie jego kraju, mógł zostać zestrzelony. Szef państwa zapewnił, że ukraińskie siły zbrojne nie mają nic wspólnego z tą tragedią.

Malezyjski samolot mógł zostać zestrzelony DIEGO AZUBEL /PAP/EPA Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych rozbił się w czwartek późnym popołudniem na terytorium Ukrainy

Poroszenko opowiedział się jednocześnie za powołaniem komisji międzynarodowej, która zbada przyczyny katastrofy malezyjskiego Boeinga 777, na pokładzie którego znajdowało się prawie 300 osób.

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oświadczył w czwartek wieczorem, że konieczne jest przeprowadzenie międzynarodowego śledztwa, które ustali przyczyny katastrofy samolotu malezyjskich linii lotniczych w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

"Rząd domaga się przeprowadzenia szerokiego śledztwa międzynarodowego w sprawie zestrzelenia 14 lipca w obwodzie ługańskim samolotu An-26 sił zbrojnych Ukrainy, 16 lipca samolotu Su-25 sił zbrojnych Ukrainy oraz katastrofy malezyjskiego Boeinga 777 z udziałem Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) i Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej (Eurocontrol)" - głosi komunikat na stronie internetowej ukraińskiego rządu.

"Samolot malezyjskich linii lotniczych, który rozbił się w czwartek w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, został zestrzelony z zestawu rakietowego Buk" - oświadczył z kolei wcześniej doradca szefa ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko.

Wcześniej Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy poinformowała, że walczący z siłami rządowymi rebelianci prorosyjscy dysponują taką bronią.

"Otrzymaliśmy przed chwilą informację, że nad miastem Torez (w obwodzie donieckim) z zestawu rakietowego Buk zestrzelono samolot pasażerski. (...) Zginęło 280 pasażerów i 15 członków załogi" - napisał Heraszczenko na swoim Facebooku.

Wcześniejsze doniesienia mówiły, że samolot Malaysia Airlines spadł w okolicach Szachtarska w obwodzie donieckim.

Malezyjskie linie lotnicze potwierdziły w czwartek wieczorem na Twitterze, że straciły kontakt ze swoim samolotem, znajdującym się w ukraińskiej przestrzeni powietrznej. Władze malezyjskie poinformowały o rozpoczęciu śledztwa w związku z katastrofą. Ukraińskie władze nie wykluczają, że malezyjski boeing został zestrzelony.

Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych rozbił się w czwartek późnym popołudniem na terytorium Ukrainy, niedaleko od granicy z Rosją - podała agencja Interfax powołując się na źródła lotnicze.

Samolot leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. 50 kilometrów przed wejściem w rosyjską przestrzeń powietrzną zaczął się zniżać. Źródła w ukraińskiej milicji poinformowały, że spadł w okolicach miasta Szachtarsk w obwodzie donieckim.

Samolot zniknął z radarów na wysokości 10 tysięcy metrów - poinformowała agencja Interfax-Ukraina powołując się na źródła w ukraińskiej milicji.

Według informatorów gazety internetowej "Ukrainska Prawda" kontakt z samolotem utracono o godzinie 16.20 czasu lokalnego (godz. 15.20 w Polsce). "Ukraińska Prawda" wcześniej pisała, że według jej źródeł maszyna została zestrzelona.

W obwodzie donieckim trwają walki między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami.