Domaga się przeprosin w prasie i 200 tys. zł. zadośćuczynienia. Zeznania mają złożyć jeszcze przed południem m.in. poprzedni biskupi koszalińsko-kołobrzescy: kard. Kazimierz Nycz i abp Marian Gołębiewski.

Marcin K. chce, aby to diecezja i parafia ponosiła skutki działań byłego księdza, który dopuścił się czynów pedofilnych. Domaga się 200 tys. złotych i przeprosin w prasie.

Pozywający kurię twierdzi ze swej strony, iż przełożeni kościelni wiedzieli, że proboszcz, który go molestował ma skłonności pedofilskie. Podczas pierwszej rozprawy na sali sądowej argumentował, że jako 12-latek zaufał księdzu. Mówił, że „gdyby nie wiedział, że to jest ksiądz katolicki, to nigdy by z nim nie poszedł i nigdy by mu nie zaufał”.

Podczas dzisiejszej rozprawy, na wniosek strony pozywającej zeznania mają złożyć - jako świadkowie - kard. Kazimierz Nycz i abp Marian Gołębiewski oraz terapeuta Marcina K. Biskupi złożą zeznania w tzw. formie multimedialnej. Rozprawa będzie toczyć się w Koszalinie a każdy z hierarchów, jeden w Warszawie a drugi we Wrocławiu, będzie odpowiadał na pytania sądu i stron.

Według Marcina K. obaj biskupi wiedzieli wcześniej o skłonnościach byłego księdza Zbigniewa R. Kard. Kazimierz Nycz był biskupem koszalińsko-kołobrzeskim w latach 2004-2007, a abp Marian Gołębiewski w latach 1996-2004.

Pełnomocnicy diecezji i parafii stoją na stanowisku, że brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych co do tego, aby przenosić odpowiedzialność za popełnienie przestępstwa ze skazanej prawomocnym wyrokiem karnym osoby, czyli Zbigniewa R. - na instytucje: kurię i parafię.

Do przestępstw popełnionych przez byłego księdza R. doszło w latach 1999-2001. W latach 1998-2008 ex-duchowny był proboszczem parafii pw. św. Wojciecha w Kołobrzegu.

W 2011 r. odwołano go z tej funkcji z powodu podejrzenia naruszenia zasad celibatu przez kontakty seksualne z dorosłym mężczyzną. Został suspendowany przez biskupa, a następnie decyzją Stolicy Apostolskiej 10 stycznia 2014 został przeniesiony do stanu świeckiego.

Zbigniew R. został we wrześniu 2012 r. prawomocnie skazany na dwa lata więzienia za 10 czynów pedofilskich wobec Marcina K. i jeden czyn popełniony na innym małoletnim. Obecnie odbywa karę więzienia.