PAP |
publikacja 15.09.2014 06:51
Łódź z ok. 250 emigrantami z Afryki, usiłującymi dostać się do Europy, zatonęła w niedzielę u wybrzeży Libii. Według rzecznika libijskiej marynarki wojennej Ajuba Kassema uratowano tylko 26 osób.
GIUSEPPE LAMI /PAP/EPA W tym roku ponad już 100 tys. emigrantów z Afryki, głównie z Libii, dotarło do wybrzeży Włoch
Rzecznik powiedział, że na morzu unoszą się zwłoki wielu ludzi. Przyznał, że słabo wyposażona straż przybrzeżna ma trudności z dotarciem do tych, którzy mogli przeżyć.
W tym roku ponad już 100 tys. emigrantów z Afryki, głównie z Libii, dotarło do wybrzeży Włoch - poinformował w zeszłym tygodniu włoski rząd. Przemyt ludzi stał się w Libii zorganizowanym przemysłem przestępczym w warunkach chaosu, jaki zapanował w tym kraju po obaleniu w 2011 roku Muammara Kadafiego.
Kassem powiedział, że pasażerami łodzi, która zatonęła w niedzielę, byli "w większości Afrykanie", w tym wiele kobiet. W podobnym wypadku w sierpniu zginęło ponad 100 osób