On sobie ze mną poradzi

Gość Katowicki 02/2015 |

publikacja 08.01.2015 00:00

Wywiad „Katowickiego Gościa”. O proboszczu, który widział dalej, i o trzech krokach do nawrócenia z biskupem Adamem Wodarczykiem rozmawia Aleksandra Pietryga.

On sobie ze mną poradzi Roman Koszowski /Foto Gość Bp Adam Wodarczyk z portretem ks. Blachnickiego

Aleksandra Pietryga: Jaki Kościół Ksiądz Biskup kocha? Ten z wizji ks. Franciszka Blachnickiego czy ten, który jest w rzeczywistości?

Bp Adam Wodarczyk: Nie rozdzielam tego. Po prostu: kocham Kościół. Święty Kościół grzesznych ludzi, jak napisał śp. ks. prof. Kracik. Kościół, w którym z jednej strony tkwi niesamowity potencjał świętości, cudownych ludzi, żyjących w mocy Ducha Świętego, a z drugiej obecny jest realny grzech. Mój grzech, grzech moich braci...

Ojca Blachnickiego nazwał Ksiądz Biskup prorokiem...

Jego wizja była niewątpliwie prorocka dla Kościoła. Jako jeden z nielicznych teologów nie tylko dokonał naukowej syntezy myśli pastoralnej Soboru Watykańskiego II, ale poszedł jeszcze dalej: przełożył ją na konkretny program formacyjny. Pokazał, co to jest prawdziwe życie chrześcijańskie, realizowane w oparciu o słowo Boże, liturgię, modlitwę, życie we wspólnocie. I to, co wydaje mi się najcenniejsze, najgłębsze, a ciągle jeszcze najmniej odkryte to jego wizja odnowy parafii.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.