Filipiny: papieska wizyta to znak, że nie jesteśmy sami

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 17.01.2015 20:35

Odwiedziny Franciszka na terenach zniszczonych przez tajfun dały nam odczuć, że nie jesteśmy opuszczeni i że wraz z Ojcem Świętym pamięta o nas cały Kościół – mówi filipińska benedyktynka s. Stella.

Filipiny: papieska wizyta to znak, że nie jesteśmy sami Wizyta Papieża jest dla nas bardzo ważna. Swą obecnością Franciszek nam powiedział: nie jesteście sami, nie jesteście opuszczeni, ja jestem z wami, a ze mną cały Kościół DENNIS M. SABANGAN /PAP/EPA

„W Tacloban pracuje obecnie ponad 100 zakonnic. Kiedy nadszedł tajfun Yolanda, wszystkie razem niosłyśmy pomoc potrzebującym. Niestety wciąż wielu ludzi pozostaje bez dachu nad głową, nie ma co jeść i nie ma szans na znalezienie jakiejkolwiek pracy. Różne zgromadzenia zakonne z własnych środków wybudowały trochę domów dla ocalonych, także my jako benedyktynki włączyłyśmy się w ten projekt dzięki naszym darczyńcom z całego świata. Po przejściu tajfunu w całej okolicy działał tylko szpital prowadzony przez nasze zgromadzenie. Otrzymałyśmy wówczas wielkie wsparcie z różnych stron, by jak najlepiej nieść pomoc cierpiącej ludności. Wizyta Papieża jest dla nas bardzo ważna. Swą obecnością Franciszek nam powiedział: nie jesteście sami, nie jesteście opuszczeni, ja jestem z wami, a ze mną cały Kościół” – powiedziała Radiu Watykańskiemu s. Stella.